Autor |
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-07-17, 16:54 [Festiwal] Suwałki Blues Festiwal 2008
|
|
|
Ktoś się wybiera może?
Wiem, że temat za późno założony, ale cóż Da radę wyjazd i w 1 dzień zorganizować |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
|
|
maciekkoperski
Wiek: 48 Posty: 51 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Puszcza Knyszńska
|
Wysłany: 2008-07-18, 14:33 Odp: [Festiwal] Suwałki Blues Festiwal 2008
|
|
|
Ja się chyba wybiorę w 2 dzień czyli w sobotę, jeszcze nie jestem pewien , narazie tak 50/50
[ Dodano: 2008-07-20, 13:26 ]
Blues mieszka w Polsce! byłem w Suwałkach w drugi dzień festiwalu i muszę stwierdzić że impreza bomba - dwie sceny rozmieszczone w parku i obok ratusza (jedna od drugiej o rzut beretem i na zmianę świetni wykonawcy. Jedną sceną zarządzał S. Wierzcholski a drugą Jan Chojnacki z radiowej "3". Dwa dni pożądnego bluesowego grania a za rok organizatorzy zapowiadają 3 dni |
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-07-20, 18:12 Odp: [Festiwal] Suwałki Blues Festiwal 2008
|
|
|
Właśnie sobie wróciłem przed kilkoma godzinami i pora na podsumowanie
Organizatorzy naprawdę stanęli na wysokości zadania zapraszając tylu znamienitych gości. Na największe brawa zasługuje Khalif Wailin' Walter, gość gra niesamowicie, a do tego jego niesamowite poczucie humoru, nie widziałem człowieka, który chwila by się śmiał i chodził uśmiechnięty od ucha do ucha Do tego jeszcze jego niesamowity wykład o historii bluesa, o tym jak powstał w wyniku połączenia kultury europejskiej i afrykańskiej i o jego znaczeniu w dziejach czarnoskórych mieszkańców ameryki.
Również na wielkie brawa zasługuje grupa: Spoonful Of Blues, a szczególnie jej wokalista, który jest niesamowitym frontmanem i showmanem takich ludzi brakuje na scenie...
Jeśli chodzi o "polską stajnię", to jak zwykle Boogie Boys stanęli na wysokości obdarowując nas muzyką boogie-woogie na naprawdę światowym poziomie. Szkoda, że organizatorzy przeznaczyli dla nich tylko 30 min... ale już w godzinę później można było ich usłyszeć wraz z Studebaker John'em, których to występ był po stokroć lepszy od ich występu w Lapidarium. W Lapidarium zawiniło nagłośnienie i troszkę "nieruchawa" publika
Oczywiście nie można zapomnieć o Nocnej Zmianie Bluesa i panu Sławku Wierzcholskim, którzy to dali usłyszeć porządnego "Polskiego Bluesa".
Nie można zapomnieć o wieczornych jam session w klubach, poprzedzonych przez występy różnych zespołów min. Kasy Chorych. Tutaj pojawia się kilka słów pochwały dla Chipa Jordana, który to drugiego wieczora poprowadził jam session (pierwszego nie doszło do skutku, bo... % chyba za bardzo podziałały na potencjalnych wykonawców ), które to niestety ze wzglądu na zmęczenie opuściłem po ok. 40 min., a szkoda...
Aha, bardzo chciałem podziękować panu Robertowi Lenertowi za warsztaty harmonijkowe, a konkretnie za "harmonijkową rozmowę" i kilka słów pochwały
A co do głównych gwiazda...
CZEMU DŻEM?!?!?!?!
grali takie smęciochy, że zasypiałem na stojąco. Niczego ciekawego nie usłyszałem... Szkoda... Do tego zaczęli grać jak na drugiej scenie jeszcze bisował Khalif Wailin' Walter, który to był sto razy lepszy i sto razy bardziej nadawał się na gwiazdę pierwszego dnia. On pokazał bluesa! Czy Dżem uznaje się za jakieś super gwiazdy, że zaczynają tak jak w kontrakcie mają?! Na szczęście Khalif pograł jeszcze troszkę solo kilka standardów podczas wspomnianego wcześniej wykładu wplatając między utwory bardzo ciekawe historie
Co do Jeremy Spencer'a. Zagrał bardzo fajnie szkoda, że takie wolne kawałki. Gość ma naprawdę miły, ciepły głos. Czy nadawał się na gwiazdę drugiego wieczora... Można polemizować, ale jak zostaje przy tym, że: tak, nadawał się
Oczywiście wielkie brawa również dla konferansjerów, którzy zapowiadali kolejne gwiazdy: dla pani redaktor Ewy Matysik za prowadzenie koncertów i jamów na Chłodnej (wbrew pozorom panował tam iście gorąca atmosfera), oraz dla panów redaktorów: Jana Chojnackiego oraz Sławka Wierzcholskiego, za prowadzenie koncertów na "wielkich scenach".
Tyle jak na razie, jak jeszcze przyjdzie mi do głowy jakaś myśl, to się nią podzielę
Pozdrawiam!
Rzeszot |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
Ostatnio zmieniony przez Rzeszot 2008-07-21, 20:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
maciekkoperski
Wiek: 48 Posty: 51 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Puszcza Knyszńska
|
Wysłany: 2008-07-20, 23:50 Odp: [Festiwal] Suwałki Blues Festiwal 2008
|
|
|
Pierwszego dnia nie byłem a po drugim żałuję bo impreza dobrze zorganizowana i poprowadzona i naprawdę nasycona bluesem tak ze nawet zupełni laicy w tej dziedzinie bawili się dobrze (takie mam wrażenie).
Jeremy Spencer - świetny, i taka refleksja: prawdziwy rzemieślnik gitarowego bluesa, perfekcja i brzmienie I liga, brak jedynie werwy i polotu (ale wiek swoje robi).
Rzeszot wiesz może jak się nazywa ta blond dziewczyna co śpiewała z nimi 2 kawałki, miała bardzo ponadprzeciętny głos, zdążyłem tylko załapać "she's Helvetic"?
Na minus można chyba zaliczyć brak dodatkowych atrakcji ale przecież to pierwszy festiwal a jak się uda rozkręcić... przecież miastem partnerskim Suwałk jest norweskie Notodden gdzie odbywa się jeden z największych (największy?) festiwali bluesowych w Europie.
Już ostrzę sobie apetyt na II SBF |
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-07-21, 10:34 Odp: [Festiwal] Suwałki Blues Festiwal 2008
|
|
|
Cytat: | Rzeszot wiesz może jak się nazywa ta blond dziewczyna co śpiewała z nimi 2 kawałki, miała bardzo ponadprzeciętny głos, zdążyłem tylko załapać "she's Helvetic"? |
Nie pamiętam, ale postaram się dowiedzieć co nieco o niej
maciekkoperski napisał/a: | brak dodatkowych atrakcj |
A co masz konkretnie na myśli?
maciekkoperski napisał/a: | Notodden [...] jeden z największych (największy?) |
Największy
Cytat: | Już ostrzę sobie apetyt na II SBF |
A kto tego nie robi Tylko przydałoby się, żeby było więcej bluesfanów... I więcej namiotów na polu biwakowym, a nie tylko... 4 (5) w piątek i 8 w sobotę... Wtedy impreza może być przedłużona również na polu namiotowym
maciekkoperski napisał/a: | zupełni laicy w tej dziedzinie bawili się dobrze |
Jeśli rozumiemy przez to pierwszego lepszego mieszkańca Suwałk, to jedynie Dżem ściągnął ludzi, którzy tak czy siak stali jak słupy soli... nie mówiąc, że frekwencja była niewielka na pozostałych koncertach... (dosyć dużo ludzi było jedynie wieczorami, tak od 19-20, ale to kwestia chyba możliwości wypicia piwa w parku ).
No to może jeszcze jedna myśl, którą przekazał Khalif Wailin' Walker na swoim wykładzie:
"Twórcy bluesowi zapominają czym jest blues, zapominają, że chodzi o przekazanie swoich uczuć, a nie o pokazanie swoich umiejętności. Mówiąc krótko: przerost formy nad treścią." |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
|
|
|
Rzeszot
Wiek: 35 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2008-07-21, 14:57 Odp: [Festiwal] Suwałki Blues Festiwal 2008
|
|
|
Cholerka, w sumie to szkoda, że mnie tam nie było... ale cóż, nie można być wszędzie. Może w przyszłym roku... |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
maciekkoperski
Wiek: 48 Posty: 51 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Puszcza Knyszńska
|
Wysłany: 2008-07-22, 01:37 Odp: [Festiwal] Suwałki Blues Festiwal 2008
|
|
|
Rzeszot napisał/a: | No to może jeszcze jedna myśl, którą przekazał Khalif Wailin' Walker na swoim wykładzie:
"Twórcy bluesowi zapominają czym jest blues, zapominają, że chodzi o przekazanie swoich uczuć, a nie o pokazanie swoich umiejętności. Mówiąc krótko: przerost formy nad treścią." |
a propos harmonijkowych bitew
Rzeszot napisał/a: | maciekkoperski napisał/a:
brak dodatkowych atrakcj
A co masz konkretnie na myśli? |
otóż właśnie myslę że to samo co Ty - miasto za słabo żyło festiwakem no ale to pierwszy raz |
|
|
|
|