Ja mam takie pytanie:
Gram już trochę na silverstarze i blues bandzie, tabulatury gram bez problemu, ze słuchu nawet nieźle i tu powstaje pytanie- co teraz? Nie mam za bardzo co grać i nie wiem czy warto kupować marine banda...
Wiek: 34 Posty: 152 Otrzymał 22 punkt(ów) Skąd: Lublin/Parczew
Wysłany: 2012-08-30, 22:08 Odp: Początki - porady
Zdecydowanie warto kupić coś lepszego od SilverStara i BluesBanda
Wyrzuć tabulaturę do kosza, zacznij improwizować i kontynuuj grę ze słuchu - często słuchaj znanych harmonijkarzy i próbuj powtarzać ich zagrywki.
Ja mam dwa pytania:
1. podłączam się do pytania o improwizację. Nie bardzo wiem jak się do tego zabrać. Puszczam jakiś podkład z internetu, zaczynam sobie "brzdąkać", ale nie bardzo mogę rozpoznać jaka zagrywka nadaje się do konkretnego utworu
2. mam pewien problem z podciągami. Podciąg o pół tonu wychodzi mi w miarę bezproblemowo, ale o cały ton, czy (o zgrozo) półtorej to zupełnie inna bajka. Wyginam się na wszystkie możliwe sposoby, a dalej nie chce mi wyjść. Jakieś rady?
Wiek: 34 Posty: 152 Otrzymał 22 punkt(ów) Skąd: Lublin/Parczew
Wysłany: 2012-09-04, 17:03 Odp: Początki - porady
Po pierwsze musisz mieć podkład w odpowiedniej tonacji. Jeśli grasz na harmonijce C, to wpisz na youtube hasło "blues backing track G" - na pewno znajdziesz taki, który będzie ci odpowiadał. Po drugie - trzymaj rytm (wybijanie rytmu nogą bardzo pomaga). No i musisz dużo ćwiczyć i trenować - jak dotąd nikt nie wymyślił lepszej metody Ta sama zasada dotyczy twojego drugiego pytania. Na forum jest wiele przydatnych postów na temat podciągów. Sam korzystałem z zawartych w nich rad, i jakoś poszło Musisz też pamiętać, że nie na każdym kanale da się obniżyć o cały ton - najlepiej zapoznaj się z przydatną tabelką którą zrobił gofator http://forum.harmoszka.co...ekow-vt4245.htm
Ok dzięki. Co do improwizacji to tak właśnie robię, ale chyba po prostu muszę poświęcić odpowiednią ilość czasu, żeby osiągnąć jakąś rozsądną wprawę. A jeśli chodzi o podciągi to mam fajną obrazkową ściągawkę na jakim kanale jakie dźwięki można osiągnąć (włącznie z podciągami o pół, cały i półtora tonu tam gdzie to możliwe) i wspomagam się programem MelodyRecorder firmy SEYDEL, dzięki któremu wiem jaki dźwięk mi wychodzi. W tym wypadku chyba również nie pozostaje mi nic innego jak podciągać do bólu, aż samo się wyjaśni.
Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2012-09-04, 21:51 Odp: Początki - porady
Zarówno przy podciągach i improwizacji, trzeba sobie pozwolić na to, żeby brzmieć źle . Pierwsze obniżenia, jak i pierwsze wyimprowizowane fragmenty mogą brzmieć słabo i nie pasować do tego, co jest grane, ale taki jest przywilej ćwiczeń. Z czasem będziesz słyszał i wiedział, co jest dobre, a co nie.
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Wiek: 29 Posty: 15 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Radom
Wysłany: 2012-09-10, 15:50 Odp: Początki - porady
Nie wiem czy był już takie pyatnie, ale czy opanowanie utrzymywanie dzwięku po obniżeniu o pół tonu, cały ton i półtorej tonu to kwestia miesięcy czy lat ćwiczeń?
To zależy od Ciebie. Ja podciągów nauczyłem się jakieś 2 miesiące po otrzymaniu po raz pierwszy harmonijki w swoje dłonie. Jeden nauczy się szybciej, a drugi zaś potrzebuje do tego więcej czasu.
Nie wiem czy był już takie pyatnie, ale czy opanowanie utrzymywanie dzwięku po obniżeniu o pół tonu, cały ton i półtorej tonu to kwestia miesięcy czy lat ćwiczeń?
Jesli potrafisz obnizac dany dzwiek, to juz tylko z gorki. Ja bym oscylowal w okolicach tygodnia (moze dwuch) - o ile sumiennie cwiczysz
Witam wszystkich Dopiero zaczynam swoją przygodę z harmonijka i chciałbym się dowiedzieć czy na harmonijce w tonacji A będę mógł bez problemu grac melodie z tabów, czy będzie to wymagało ich zmiany? Obecnie mam SilverStara który jest beznadziejny, chce kupić Seydela Session Steel w tonacji A, wole ciemniejsze brzmienie, aczkolwiek nie chciałbym zrezygnować z przygrywania znanych piosenek typu "Wonderful World" tudzież "Hallelujah". Z góry dzięki za odpowiedz
Wiek: 32 Posty: 172 Otrzymał 14 punkt(ów) Skąd: Węgrzce, k. Krakowa
Wysłany: 2012-09-15, 22:29 Odp: Początki - porady
Każdą tabulaturę będziesz mógł grać Dźwięki na harmoszce są oddalone od siebie w takiej samej odległości na każdej harmonijce czy to w A czy w C. Tylko wiadomo jak grasz z tabów to grasz w innej tonacji dany utwór Jak coś bredzę nie tak to mnie poprawić
_________________ "If you can dream it, you can do it " - Walt Disney
Zdecydowałem się w końcu na kupno Marine Band Deluxe w A i nie żałuje mam tylko jeden problem, nauczyłem się wcześniej grać czyste dźwięki za pomocą języka... Nie robiąc z niego rurki, dotykałem tylko dołu korpusu aby celnie celować w kanały. A teraz wyczytałem gdzieś ze nie należy wgl dotykać językiem korpusu. Co zrobić podczas grania wówczas z językiem? jak trafić w odpowiedni kanał żeby był czysty dźwięk? Do tego mając luźne mięśnie, nie zwijając języka, mając harmonijkę głęboko w ustach? Przecież nie robiąc żadnej dziurki z ust (bo do tego trzeba naprężyć mięśnie ust) ani nie używając języka i do tego mając głęboko harpa jest to prawie niemożliwe otwór jest za duży żeby wycelować w pojedynczy kanał a do tego nie wiadomo gdzie się w danej chwili dmucha, bo nie wiadomo gdzie są przedziały miedzy kanałami, tym bardziej ze ten Deluxe ma strasznie male kanały i ciężko w nie trafić tak żeby były pojedyncze dźwięki... Proszę o jakąś rade Mogę grać tak jak dotychczas jeśli język mi wgl nie przeszkadza podczas robienia podciągów?
Wiek: 42 Posty: 15 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Nowe Miasto Lub.
Wysłany: 2012-09-23, 20:10 Odp: Początki - porady
Obalix napisał/a:
Zdecydowałem się w końcu na kupno Marine Band Deluxe w A i nie żałuje mam tylko jeden problem, nauczyłem się wcześniej grać czyste dźwięki za pomocą języka... Nie robiąc z niego rurki, dotykałem tylko dołu korpusu aby celnie celować w kanały. A teraz wyczytałem gdzieś ze nie należy wgl dotykać językiem korpusu. Co zrobić podczas grania wówczas z językiem? jak trafić w odpowiedni kanał żeby był czysty dźwięk? Do tego mając luźne mięśnie, nie zwijając języka, mając harmonijkę głęboko w ustach? Przecież nie robiąc żadnej dziurki z ust (bo do tego trzeba naprężyć mięśnie ust) ani nie używając języka i do tego mając głęboko harpa jest to prawie niemożliwe otwór jest za duży żeby wycelować w pojedynczy kanał a do tego nie wiadomo gdzie się w danej chwili dmucha, bo nie wiadomo gdzie są przedziały miedzy kanałami, tym bardziej ze ten Deluxe ma strasznie male kanały i ciężko w nie trafić tak żeby były pojedyncze dźwięki... Proszę o jakąś rade Mogę grać tak jak dotychczas jeśli język mi wgl nie przeszkadza podczas robienia podciągów?
Nigdy nie stosuj techniki Ublocking(zwijanie języka, mimo iz podobno niewiele osób potrafi to zrobić:) ) Stosuj technikę Pucker: Mając rozluźnione mięśnie ust zatrzymaj usta w pozycji jakbyś wymawiał literę "o". Język niech jest rozluźniony i spoczywa na dnie jamy ustnej. Mając taką pozycję włóż sobie harmonijką w usta dość głęboko) i spróbuj zagrać. Jeśli wychodzą ci podwójne dźwięki delikatnie koryguj to ruchami harmonijki w lewo lub w prawo. Trochę ci to zajmie. Mi to zajęło dwa dni. Ale to niewiele:)
_________________ Uczmy się gry na harmonijce ustnej. To jest świetny instrument do każdego rodzaju muzyki.
Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2012-09-23, 22:41 Odp: Początki - porady
Obalix napisał/a:
Przecież nie robiąc żadnej dziurki z ust (bo do tego trzeba naprężyć mięśnie ust) ani nie używając języka i do tego mając głęboko harpa jest to prawie niemożliwe otwór jest za duży żeby wycelować w pojedynczy kanał a do tego nie wiadomo gdzie się w danej chwili dmucha, bo nie wiadomo gdzie są przedziały miedzy kanałami, tym bardziej ze ten Deluxe ma strasznie male kanały i ciężko w nie trafić tak żeby były pojedyncze dźwięki...
Otwór wtedy rzeczywiście jest sporo większy niż kanał, w który dmiesz, jednak prawidłowa technika oddechu i taki układ sprawia, że powietrze jest nakierowane tam, gdzie trzeba. I luz jest naprawdę najlepszym sposobem na osiągnięcie ładnego dźwięku. Jednak jeżeli grasz już z językiem ustawionym we właściwy Ci sposób, mam dla Ciebie propozycję. Spróbuj tej nowej metody, jednocześnie nie zapominając o starej i wybierz tę, która Ci pasuje. Albo i jeszcze lepiej, naucz się dodatkowo tongue blockingu! Będziesz miał wtedy trzy narzędzia, których będziesz używać wymiennie w zależności od sytuacji. Sam używam zarówno puckera, jak i tongue blockingu (z tym ostatnim ćwiczę też podciągi) i wychodzi to nienajgorzej. To wydaje mi się najlepszym wyjściem.
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Grałem przez ostatnie dni pucker-stylem, pojedyncze dźwięki wychodzą mi już w miarę sprawnie, ale jak tylko zacznę grać coś dłuższego ze słuchu od razu gubię się na kanałach... Postanowiłem powrócić do swojego stylu... Tym bardziej że dźwięki wydaja mi się ładniejsze i tak jakby "pełniejsze" niż podczas puckera Podciągi też łatwo wchodzą.. Jedyny problem to harmonijka.. Okropnie pęcznieje... Ale jakoś przeżyje, następna będzie z plastikowym korpusem...
Witam,
mam nadzieję, że to dobry temat na takie pytanie. Od 3ch dni jestem posiadaczem Suzuki Harpmaster C i nurtuje mnie jedna kwestia - strasznie ciężko jest wydobyć dźwięk na 10 kanale na zadęciu. Muszę dość mocno dmuchać (przy czym słyszę 'szum'), do tego najlepiej jak naciskam językiem na górne podniebienie.
I teraz pytanie - to wada mojej techniki, mojego egzemplarza czy też wszystkie Harpmastery tak mają?
Pozdrawiam,
Adam
Miałem podobne wrażenie na początku grania na Harpmasterze, ale po pewnym czasie albo się do tego przyzwyczaiłem, albo harmonijka się "wyregulowała". W każdym razie po pewnym czasie nie będziesz zauważał większej różnicy.
Czy na takiej http://allegro.pl/harmoni...2890411063.html harmonijce ustnej firmy Bee (made in china oczywiście) da się zagrac jakąkolwiek piosenkę?
Wg mnie nie jest to zwykła harmonijka, bo strasznie dużo tych dziurek ma.
I druga sprawa, skąd wziąć jakieś tutoriale żeby się nauczyć czegoś?
Wiek: 53 Posty: 1693 Otrzymał 209 punkt(ów) Skąd: Ełk
Wysłany: 2013-01-07, 19:35 Odp: Początki - porady
To tremolo. Można na tym grać. Ale BEE są nieszczelne i wymagają dużo powietrza by wydobyć dźwięk. To jest raczej "brzęczydełko" dla dziecka niż harmonijka.
Pozdrawiam
Medium
_________________ Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień.
Wiek: 39 Posty: 13 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-02-01, 23:06 Odp: Początki - porady
Przeglądając sieć przypadkowo trafiłem na porady dot. nauki gry na harmonijce wykorzystane w popularnym serwisie demotywatory.pl. Bardzo proszę, abyście wyrazili swoją opinię o tych radach co do ich słuszności (oczywiście poza ostatnią, prawdopodobnie dopisaną przez jakiegoś żartownisia).
http://demotywatory.pl/2390529/Harmonijka
_________________ Pasja i ciężka praca mogą zastąpić wrodzony talent
Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2013-02-01, 23:21 Odp: Początki - porady
Obrazek pochodzi z nieistniejącej już strony harp.muse.pl. Ogólnie całkiem dobre źródło wiedzy, kilka dobrych rad na początek. A informacja o żółtym śniegu, była już w oryginalnej wersji .
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Hej Wam, chciałem wybrać swoją pierwszą harmoszkę, jaka jest najbardziej polecana przez Was? Szukam takiej w tonacji D, lub G. Wiem że nie są zbytnio polecane na początek, ale wg mnie dźwięk z tych harmonijek jest bardziej "ciepły" co akurat mnie się podoba Jest to w ogóle dobry wybór jeśli chodzi o tonację? Do wydania mam ok 100zł, nie chciał bym przekraczać tej kwoty, bo do tego dojdzie jeszcze przesyłka za granicę, która nie wiem ile wyjdzie
A i jeszcze jedno, czytałem inne tematy i nie potrafię się zdecydować którą zamówić.
Wiek: 28 Posty: 139 Otrzymał 15 punkt(ów) Skąd: woj. Opolskie
Wysłany: 2013-05-08, 22:45 Odp: Początki - porady
Moim zdaniem „ciepły” dziwięk mało jest zależny od tonacji, w większej mierze od budowych harmonijki i grającego. Tymbardziej, że tonacja G jest najniższa z standardowych. Najtrafniejszym wyborem byłbaby tonacja C. Jeżeli uparcie chcesz jakaś z wymienionych tonacji, to bierz D.
Co do firmy, polecam Suzuki. Mam Harpmastera w tonacji A. Dla mnie, jak na razie jest najwygodniejszą harmonijką do nauki.
_________________ "Wszystko prostsze gdy się śpiewa i gra.."
Lizur, właśnie dla początkującego "ciepło" dźwięku jest w dużej mierze zależne od tonacji. Mały test? Daj początkującemu C, potem F, a na końcu A. I imo nie zależne od BUDOWY grającego, ale od nabytej przez niego techniki ("otwarte gardło", ułożenie rąk, itd).
@bitson
Na YouTubie możesz znaleźć dużo testów harmonijek. Poszukaj, przesłuchaj i dobierz sobie właściwą.
Panowie, najpierw zdefiniujmy co to jest "ciepło" brzmienia.
Tak na szybko tworząc definicję, to są to pewne charakterystyczne częstotliwości które w większym natężeniu (np ok 300Hz) dają poczucie ciepłego brzmienia, ale również brak tych wysokich częstotliwości może dac takie wrażenie np obcięcia wszystkiego powyżej 6kHz.
To po pierwsze.
Po drugie to moim zdaniem na poczucie "ciepłego dźwięku" mają wpływ następujące czynniki:
- tonacja harmonijki (wolnodrgający stroik generuje mniej wysokich częstotliwości).
- sposób wydobycia dźwięku (np zamknięcie układu dłoni)
- budowa instrumentu (zamknięty układ pokryw jak np w Session Steel czy Meisterklasse daje więcej "ciepła", zaś otwarty tak jak w Manji czy Marineband - daje jasne niej ciepłe brzmienie)
- umiejętności grającego+budowa anatomiczna
- czynniki pozostałe (stosunkowo mały wpływ) np pomieszczenie, materiał stroików, korpus harmonijki itd.
Moi drodzy, mam wrażenie że czasami dzielimy przysłowiowy włos na cztery i zamiast ćwiczyć, słuchać muzyki czy chodzić na próby, zastanawiamy się nad detalami które mają naprawdę małe znaczenie.
Zapraszam na warsztaty do Kliczkowa www.bluesnadbobrem.pl tam będzie czas i miejsce porozmawiać o takich niuansach (i nie tylko).
Wiek: 35 Posty: 781 Otrzymał 72 punkt(ów) Skąd: Czerwona Woda
Wysłany: 2013-05-23, 15:48 Odp: Początki - porady
Bart Łęczycki napisał/a:
Moi drodzy, mam wrażenie że czasami dzielimy przysłowiowy włos na cztery i zamiast ćwiczyć, słuchać muzyki czy chodzić na próby, zastanawiamy się nad detalami które mają naprawdę małe znaczenie.
W każdej praktycznie dziedzinie sztuki jest zdecydowanie za dużo ludzi, którzy (nie wiem, czy z nadmiaru wolnego czasu, pieniędzy, chęci zaimponowania innym, czy po prostu z chęci jakiejś kompensacji swojego miernego talentu) ogromne ilości siły i czasu poświęcają sprzętowi (czyli środkom), a zdecydowanie mniej temu, co za jego pomocą tworzą (czyli celowi).
Ludzie! Każda harmonijka koło 100zł pozwala tworzyć wgniatającą w fotel muzykę, a jeśli mamy trochę samozaparcia to i za pomocą pogardzanej Silverki to zrobimy.
Oczywiście, im droższy instrument, tym łatwiej wydobywa się dźwięk, łatwiej się robi podciągi/overy, jest lepiej wykonany etc, ale jak Bart pisze - więcej grania, mniej gadania o "ciepłym" czy innym brzmieniu takiego a takiego harpa.
Dlatego wlasnie ja przestalem zwracac uwage na takie szczegoly i skupilem sie na graniu i teorii. Nie jest super ale posuwam sie powoli do przodu.
Kilka dni temu snilo mi sie, ze wystepowalem na scenie i takie rzeczy gralem, ze wszystkim szczena opadla - potem sie obudzilem, zlapalem za harpa i lipa
Tzn. cos tam gralem ale nie tak jak mi sie snilo
Co do postu Pulatoma to polecam obejrzec film jak Christelle Berthon gra na harmonijce zabawce:
Witam wszystkich
Kilka dni temu zakupiłem Hohner Speciala 20 w tonacji C. Moje pytanie dotyczy ułożenia harmonijki względem ust; po przewertowaniu masy postów, poradników itp. nie wyciągnąłem konkretnego wniosku, gdyż, co oczywiste - nie każda opinia jest taka sama. Otóż: potrafię już wydobywać czyste dźwięki oraz grać proste melodyjki, jednak tylko wtedy, gdy harmonijka jest przechylona ku górze. Chciałbym się dowiedzieć czy można praktykować taki sposób gry i czy przeszkadza on w graniu podciągów i innych technik, czy może lepiej zaprzestać takiej metody i jak najszybciej nauczyć się grać na harmonijce ułożonej w ustach pod kątem 90 stopni? Przyznam, że - co również większość harmonijkarzy potwierdza - dla mnie, jako początkującego gracza znacznie wygodniejsza jest ta pierwsza metoda. Pytanie tylko, czy jest ona prawidłowa?
Pozdrawiam