[Harry]

Wszystkim, drogi adamie chodzi o to, żeby nie używać inwektyw, w stosunku do czegoś, co być może komuś innemu odpowiada. Powiedz co ci nie pasuje, a nie nazywaj tego "rzężeniem" - bo w trochę to tak, jakbyś powiedział kibolowi wisły, że jego klub to gówno.
Czuł by się myślę urażony

[40]

Wszystkim, drogi adamie chodzi o to, żeby nie używać inwektyw, w stosunku do czegoś, co być może komuś innemu odpowiada. Powiedz co ci nie pasuje, a nie nazywaj tego "rzężeniem" - bo w trochę to tak, jakbyś powiedział kibolowi wisły, że jego klub to gówno.
Czuł by się myślę urażony

[Marcel_Banda]

[quote="Harry"]Wszystkim, drogi adamie chodzi o to, żeby nie używać inwektyw, w stosunku do czegoś, co być może komuś innemu odpowiada. Powiedz co ci nie pasuje, a nie nazywaj tego "rzężeniem" - bo w trochę to tak, jakbyś powiedział kibolowi wisły, że jego klub to gówno.
Czuł by się myślę urażony [/quote]

lepiej nie mogłeś tego ując

[3]

[quote="Harry"]Wszystkim, drogi adamie chodzi o to, żeby nie używać inwektyw, w stosunku do czegoś, co być może komuś innemu odpowiada. Powiedz co ci nie pasuje, a nie nazywaj tego "rzężeniem" - bo w trochę to tak, jakbyś powiedział kibolowi wisły, że jego klub to gówno.
Czuł by się myślę urażony [/quote]

lepiej nie mogłeś tego ując

[+adamg53]

"adamg, polecam najpierw wrócenie się do podstawówki i nauczenie się czytania ze zrozumieniem", jednak kultury masz mało.

[82]

"adamg, polecam najpierw wrócenie się do podstawówki i nauczenie się czytania ze zrozumieniem", jednak kultury masz mało.

[sebach]

przykro mi bardzo z tego powodu Nie rozumiesz co się do Ciebie mówi(pisze) dlatego albo jesteś upośledzony, albo masz bardzo poważne braki jeszcze ze szkoły podstawowej. Jeśli nie potrafisz zrozumieć zwykłych porównań i zaczynasz się rzucać o słowa których nikt ci nie wciska tylko używa jako porównania, to musi być coś z toba nie tak.

Tak czy siak z mojej strony koniec, pewnie i tak za to juz dostane ostrzeżenie, nie ma co z tobą gadać bo nie łapiesz prostych rzeczy

[4]

przykro mi bardzo z tego powodu Nie rozumiesz co się do Ciebie mówi(pisze) dlatego albo jesteś upośledzony, albo masz bardzo poważne braki jeszcze ze szkoły podstawowej. Jeśli nie potrafisz zrozumieć zwykłych porównań i zaczynasz się rzucać o słowa których nikt ci nie wciska tylko używa jako porównania, to musi być coś z toba nie tak.

Tak czy siak z mojej strony koniec, pewnie i tak za to juz dostane ostrzeżenie, nie ma co z tobą gadać bo nie łapiesz prostych rzeczy

[+adamg53]

Rozmowa z tobą jest trudna, obrażanie dyskutanta masz we krwi.

[82]

Rozmowa z tobą jest trudna, obrażanie dyskutanta masz we krwi.

[#minigunmen]

adamg53 - co do obrażania.... brakiem kultury było nazwanie tego rzężeniem. Nikt tu nie mówi "szmelc" na coś, co mu się nie podoba. Trochę kultury. Sam mógłbyś użyć jakichś sensownych argumentów za tym, że Son House był kiepski, zamiast wyrzucać komuś brak argumentów. One były tylko ich nie zrozumiałeś. Jeśli czegoś nie rozumiesz albo nie lubisz - uszanuj. sebach użył prostych porównań, argumentów do złapania od razu. Myślę, że najmłodsi forumowicze by sobie z nimi poradzili. Nie łapiesz ich bo nie chcesz ich łapać i nie chcesz kolejny raz przyjąć do wiadomości, że ktoś może mieć odmienne zdanie. Kolejny raz robisz problem. Nie może tu być po prostu przyjaźnie?
Ja na przykład nie słucham Dżemu, na pewno nie nałogowo ale nie nazywam tego w ten sposób co Ty nazwałeś Son House'a. Tym bardziej, że to człowiek, który wiele mądrości wniósł do podejścia do bluesa, jako filozofii życia. Nawet jak kłócił się z Howlin Wolf'em to sporo dobrego razem ustalili.

Son House to JEST rewelacyjny bluesman, zwłaszcza w kategorii prawdziwości tego co tworzył, świadomości tego, czemu to robi. Czyste emocje w muzyce - istota bluesa. Ja wiem, że Ty wolisz beznamiętnie, perfekcyjnie powtórzone po kimś melodyjki z tabów, wiem, ale klasyki bluesa nie obrażaj w tak niekulturalny sposób. Pozdrawiam.

[127]

adamg53 - co do obrażania.... brakiem kultury było nazwanie tego rzężeniem. Nikt tu nie mówi "szmelc" na coś, co mu się nie podoba. Trochę kultury. Sam mógłbyś użyć jakichś sensownych argumentów za tym, że Son House był kiepski, zamiast wyrzucać komuś brak argumentów. One były tylko ich nie zrozumiałeś. Jeśli czegoś nie rozumiesz albo nie lubisz - uszanuj. sebach użył prostych porównań, argumentów do złapania od razu. Myślę, że najmłodsi forumowicze by sobie z nimi poradzili. Nie łapiesz ich bo nie chcesz ich łapać i nie chcesz kolejny raz przyjąć do wiadomości, że ktoś może mieć odmienne zdanie. Kolejny raz robisz problem. Nie może tu być po prostu przyjaźnie?
Ja na przykład nie słucham Dżemu, na pewno nie nałogowo ale nie nazywam tego w ten sposób co Ty nazwałeś Son House'a. Tym bardziej, że to człowiek, który wiele mądrości wniósł do podejścia do bluesa, jako filozofii życia. Nawet jak kłócił się z Howlin Wolf'em to sporo dobrego razem ustalili.

Son House to JEST rewelacyjny bluesman, zwłaszcza w kategorii prawdziwości tego co tworzył, świadomości tego, czemu to robi. Czyste emocje w muzyce - istota bluesa. Ja wiem, że Ty wolisz beznamiętnie, perfekcyjnie powtórzone po kimś melodyjki z tabów, wiem, ale klasyki bluesa nie obrażaj w tak niekulturalny sposób. Pozdrawiam.

[+adamg53]

Tak, tak zasze wchodzisz między wódkę a zakąskę (to powiedzenie, już kiedyś wyzwano mnie od pijaków ty nie rób tego wiecej). Ten blusmen akurat nie przyczynił sie do rozsławienia tej muzyki i tylko to chciałem powiedzić.

[82]

Tak, tak zasze wchodzisz między wódkę a zakąskę (to powiedzenie, już kiedyś wyzwano mnie od pijaków ty nie rób tego wiecej). Ten blusmen akurat nie przyczynił sie do rozsławienia tej muzyki i tylko to chciałem powiedzić.

[Rolf]

Panowie, wielka prośba... Zakończmy tą dyskusję. Wyraźnie każdy już powiedział to, co miał do powiedzenia i chyba do kompromisu żadnego nie dojdziemy, a nikt nic nowego do dyskusji nie wniesie. Proszę

[17]

Panowie, wielka prośba... Zakończmy tą dyskusję. Wyraźnie każdy już powiedział to, co miał do powiedzenia i chyba do kompromisu żadnego nie dojdziemy, a nikt nic nowego do dyskusji nie wniesie. Proszę

[+adamg53]

Podzielam twoje zdanie, kończę i oszczędzam wstydu.

[82]

Podzielam twoje zdanie, kończę i oszczędzam wstydu.

[#minigunmen]

Śmiechu warte. Nie w rozsławieniu tej muzyki tkwi siła tej muzyki. Dlatego teraz blues nie jest muzyką popularną. Szczerze? I dobrze. Jeśli myśleć tym tokiem to Dżem rozsławił tą muzykę w Polsce najbardziej... ale co ma piernik do wiatraka? Istotą jest kto był dobry, prawdziwy i pionierem a nie kto głośno krzyczał o tym ze sceny.

[127]

Śmiechu warte. Nie w rozsławieniu tej muzyki tkwi siła tej muzyki. Dlatego teraz blues nie jest muzyką popularną. Szczerze? I dobrze. Jeśli myśleć tym tokiem to Dżem rozsławił tą muzykę w Polsce najbardziej... ale co ma piernik do wiatraka? Istotą jest kto był dobry, prawdziwy i pionierem a nie kto głośno krzyczał o tym ze sceny.

[+adamg53]

Kurcze, a ty dalej swoje. Wcisłeś się w tą dyskusję gówno masz do powiedzenia (jakieś slogany), ale co ma piernik do wiatraka.

[82]

Kurcze, a ty dalej swoje. Wcisłeś się w tą dyskusję gówno masz do powiedzenia (jakieś slogany), ale co ma piernik do wiatraka.

[#minigunmen]

Wcale nie mam "gÓwno do powiedzenia", po prostu kolejny raz nie rozumiesz, mimo że kolejny raz wiele osób w normalny sposób próbuje dyskutować - wolisz osobiście na nich wyjeżdżać. Inżynier/nie inżynier - brak Ci kultury.
Nie "wcisłem się", wybacz ale jeżeli chcesz sobie strefy prywatne wyznaczać, to napisz książkę a nie wypraszaj ludzi z otwartej dyskusji. Trochę kultury.

Polecam film Martina Scorsese, The Blues - gdyby Son House nie był ważny, to nie wspominano by o nim. Chcesz się kłócić z historią? Powodzenia.

[127]

Wcale nie mam "gÓwno do powiedzenia", po prostu kolejny raz nie rozumiesz, mimo że kolejny raz wiele osób w normalny sposób próbuje dyskutować - wolisz osobiście na nich wyjeżdżać. Inżynier/nie inżynier - brak Ci kultury.
Nie "wcisłem się", wybacz ale jeżeli chcesz sobie strefy prywatne wyznaczać, to napisz książkę a nie wypraszaj ludzi z otwartej dyskusji. Trochę kultury.

Polecam film Martina Scorsese, The Blues - gdyby Son House nie był ważny, to nie wspominano by o nim. Chcesz się kłócić z historią? Powodzenia.

[aansaa]

APEL DO ADMINÓW:
Proszę, zróbcie coś z tym, bo przez to Forum pada merytorycznie, kulturalnie i w ogóle...
Z góry dziękuję.

EDIT:
Adamie - jeśli chcesz mogę Ci użyczyć (za darmo!) w/w płyty.

[31]

APEL DO ADMINÓW:
Proszę, zróbcie coś z tym, bo przez to Forum pada merytorycznie, kulturalnie i w ogóle...
Z góry dziękuję.

EDIT:
Adamie - jeśli chcesz mogę Ci użyczyć (za darmo!) w/w płyty.

[+adamg53]

A ja myślałem ,że to koniec dyskusji ,a ty jak zwykle dolewasz oliwy do ognia.

[ Dodano: 2010-07-31, 22:11 ]
To do minigunmen.

[82]

A ja myślałem ,że to koniec dyskusji ,a ty jak zwykle dolewasz oliwy do ognia.

[ Dodano: 2010-07-31, 22:11 ]
To do minigunmen.

[aansaa]

Kochany Adamie!
Kiedy ktoś wyciąga do kogoś rękę nie można jej odrzucać! Zaproponowałem Tobie załatanie dziur w wiedzy historyczno-muzycznej (wszak sam Pan Lomax nagrywał latając po całych Stanach aby przekazać folklor amerykański dalszym pokoleniom) a Ty nic tylko dalej pijesz do kłótni. Uspokój się! To potwierdza moją celną (jaki ja cholera mądry...) tezę, że chcesz tylko kłótni...

Peace!

[31]

Kochany Adamie!
Kiedy ktoś wyciąga do kogoś rękę nie można jej odrzucać! Zaproponowałem Tobie załatanie dziur w wiedzy historyczno-muzycznej (wszak sam Pan Lomax nagrywał latając po całych Stanach aby przekazać folklor amerykański dalszym pokoleniom) a Ty nic tylko dalej pijesz do kłótni. Uspokój się! To potwierdza moją celną (jaki ja cholera mądry...) tezę, że chcesz tylko kłótni...

Peace!

[#minigunmen]

Wybacz adamg53 ale dyskusja nie polega na zakończeniu jej pseudoopinią osoby niekompetentnej w temacie. Wiem, że chciałbyś mieć zawsze ostatnie zdanie ale ktoś to potem będzie czytał za pare lat i zapamięta takie bzdury, że Son House nie był ważny w historii bluesa. Dążymy do sprostowania. Polecam obejrzeć film, zapoznać się z informacjami historycznymi przed rzucaniem tak nietrafnych wniosków z samego brzmienia jego utworów.. niezależnie od gustów.

[127]

Wybacz adamg53 ale dyskusja nie polega na zakończeniu jej pseudoopinią osoby niekompetentnej w temacie. Wiem, że chciałbyś mieć zawsze ostatnie zdanie ale ktoś to potem będzie czytał za pare lat i zapamięta takie bzdury, że Son House nie był ważny w historii bluesa. Dążymy do sprostowania. Polecam obejrzeć film, zapoznać się z informacjami historycznymi przed rzucaniem tak nietrafnych wniosków z samego brzmienia jego utworów.. niezależnie od gustów.

[kamilteau]

Panowie, to już zaczyna robić się nudne i niesmaczne...

Czy każda dyskusja, w której padają różniące się od siebie opinie, musi kończyć się w taki sposób? Teraz zakończy się jeszcze na słownym upomnieniu wszystkich, którzy w swoich wywodach posunęli się za daleko (ci, którzy to zrobili, powinni już być sami tego świadomi, nie będę jeszcze wymieniać po nicku), ale od tego momentu, KAŻDA próba offtopowania i rozniecania na nowo kłótni będzie karana ostrzeżeniem. Do skutku.

Tyle ode mnie, pozdrawiam.

[76]

Panowie, to już zaczyna robić się nudne i niesmaczne...

Czy każda dyskusja, w której padają różniące się od siebie opinie, musi kończyć się w taki sposób? Teraz zakończy się jeszcze na słownym upomnieniu wszystkich, którzy w swoich wywodach posunęli się za daleko (ci, którzy to zrobili, powinni już być sami tego świadomi, nie będę jeszcze wymieniać po nicku), ale od tego momentu, KAŻDA próba offtopowania i rozniecania na nowo kłótni będzie karana ostrzeżeniem. Do skutku.

Tyle ode mnie, pozdrawiam.

[+adamg53]

Tak masz rację , ja już w tym temacie nic nie powiem, niezależnie od zdania oponenta (ów)

[82]

Tak masz rację , ja już w tym temacie nic nie powiem, niezależnie od zdania oponenta (ów)

[Harry]

tu NIE MA OPONENTÓW. Daj sobie siana, że tak powiem - tu są dyskutanci, rozmówcy, interlokutorzy. Niestety- najpierw STARASZ SIĘ zrobić sobie wrogów, a potem STARASZ SIĘ nam wmówić, że nimi jesteśmy. Daj sobie spokój, prowokujesz kłótnie bez sensu. Masz problem, wyżal się, jakoś Ci doradzimy. Ale przestań mieszać bo wokół TWOJEJ osoby narastają zbędne negatywne emocje, których jesteś producentem, prowokatorem.

[ Dodano: 2010-08-01, 00:59 ]
PS - mam nadzieje, że używając tylu synonimów pomagam Ci w zrozumieniu tekstu pisanego nieco było o tym przed maturą

[40]

tu NIE MA OPONENTÓW. Daj sobie siana, że tak powiem - tu są dyskutanci, rozmówcy, interlokutorzy. Niestety- najpierw STARASZ SIĘ zrobić sobie wrogów, a potem STARASZ SIĘ nam wmówić, że nimi jesteśmy. Daj sobie spokój, prowokujesz kłótnie bez sensu. Masz problem, wyżal się, jakoś Ci doradzimy. Ale przestań mieszać bo wokół TWOJEJ osoby narastają zbędne negatywne emocje, których jesteś producentem, prowokatorem.

[ Dodano: 2010-08-01, 00:59 ]
PS - mam nadzieje, że używając tylu synonimów pomagam Ci w zrozumieniu tekstu pisanego nieco było o tym przed maturą

[Marcel_Banda]

" z głupcem nie warto dyskutować... najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem wykończy doświadczeniem..."

[3]

" z głupcem nie warto dyskutować... najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem wykończy doświadczeniem..."

[#Maciekdraheim]

Panowie, naprawdę proszę o zaprzestanie tych odpowiedzi.

[296]

Panowie, naprawdę proszę o zaprzestanie tych odpowiedzi.

[Cadogan]

Maciek ma rację.Proszę ludzie nie kłóćcie się,a jeśli już to bez rzucania mięsem!!!!To forum,a nie pub.

[1]

Maciek ma rację.Proszę ludzie nie kłóćcie się,a jeśli już to bez rzucania mięsem!!!!To forum,a nie pub.

[+adamg53]

"Wybacz adamg53 ale dyskusja nie polega na zakończeniu jej pseudoopinią osoby niekompetentnej w temacie". Super ekspert jesteś , kurcze pogratulować. Nadal nie zmieniłem zdania o twojej wiedzy i umiejętności, grania przyhamuj, trochę obiektywizmu i nie pchaj tych swoich zbawiennych rad każdemu.

[82]

"Wybacz adamg53 ale dyskusja nie polega na zakończeniu jej pseudoopinią osoby niekompetentnej w temacie". Super ekspert jesteś , kurcze pogratulować. Nadal nie zmieniłem zdania o twojej wiedzy i umiejętności, grania przyhamuj, trochę obiektywizmu i nie pchaj tych swoich zbawiennych rad każdemu.

[#minigunmen]

kamilteau o coś prosił drogi Panie Inżynierze. Tym bardziej, że mógłbym Tobie powiedzieć dokładnie to co Ty teraz mi i byłoby to bardziej podstawne. Co do moich umiejętności grania - sory ale taby to mnie kręciły przez pierwsze 2 tygodnie.
Uspokój się i skończ robić z tego forum swojej parafii, gdzie wygłaszasz z ambony jedyną słuszną rację. Jak Cię tu nie było to było lepiej. PS: widzę, że najpierw piszesz a potem czytasz czyjeś wypowiedzi.. doprawdy, ta kolejność jest godna nazwania eksperymentem społecznym z miernym skutkiem. Pozdrawiam.


Wracając do tematu:
http://www.youtube.com/watch?v=4CWo7agezAs

Roy Book Binder - polecam gościa. Dużo autoironii i generalnie dobry muzyk. Polecam też Candy Man, jak Roy Book Binder gra kawałek Mississippi John Hurt'a.

[127]

kamilteau o coś prosił drogi Panie Inżynierze. Tym bardziej, że mógłbym Tobie powiedzieć dokładnie to co Ty teraz mi i byłoby to bardziej podstawne. Co do moich umiejętności grania - sory ale taby to mnie kręciły przez pierwsze 2 tygodnie.
Uspokój się i skończ robić z tego forum swojej parafii, gdzie wygłaszasz z ambony jedyną słuszną rację. Jak Cię tu nie było to było lepiej. PS: widzę, że najpierw piszesz a potem czytasz czyjeś wypowiedzi.. doprawdy, ta kolejność jest godna nazwania eksperymentem społecznym z miernym skutkiem. Pozdrawiam.


Wracając do tematu:
http://www.youtube.com/watch?v=4CWo7agezAs

Roy Book Binder - polecam gościa. Dużo autoironii i generalnie dobry muzyk. Polecam też Candy Man, jak Roy Book Binder gra kawałek Mississippi John Hurt'a.

[+adamg53]

Proponuję aby minigumen dostał od nas wszystkie padnięte harmonijki (swoich ci nie przyślę bo je naprawiam i nie liczę na naiwnych) złóż wniosek o kreślenie mnie z listy tego forum .

[82]

Proponuję aby minigumen dostał od nas wszystkie padnięte harmonijki (swoich ci nie przyślę bo je naprawiam i nie liczę na naiwnych) złóż wniosek o kreślenie mnie z listy tego forum .

[#minigunmen]

Jeśli uważasz, że liczę na naiwnych to właśnie nazwałeś naiwnym Bartka Łęczyckiego i Łukasza Wiśniewskiego. Poza tym nazwałeś tak użytkownika laik, Maczatego, aeroarte i kilku innych. Narażasz się wszystkim po kolei a potem udajesz świętego. Po co Ty tu jesteś? Żeby niszczyć to forum? Skończ.

http://www.youtube.com/watch?v=acupXlmu9zI
http://www.youtube.com/watch?v=giWcm0fp0rk
Z ostatnio znalezionych, Eric Bibb. Nie jest to taki typowy, czysty blues ale to muzyk z klimatów Taj Mahal'a, moim zdaniem bardzo dobry.
Opiera swoje granie na strojach otwartych, głównie Open D. To te same klimaty od strony technicznej co Son House. Tylko SH czasem stosował taki trick, że 1 strunę opuszczał lekko, przez co tworzył się dysonans i lekko płaczliwe brzmienie. Może to większości harmonijkarzy nic nie mówić ale to generalnie strój, w którym puste struny, bez przyłożonej ręki stanowią akord D. To ułatwia bardzo granie sobie podkładu jednym paluchem a resztą dłoni - melodię. Taka ciekawostka.

A jak już przy Taj Mahal jestem:
http://www.youtube.com/watch?v=9lBsE4_GbGU

Tak bliżej bluesa. Kilka lat temu był w Polsce, na Ku Przestrodze, niestety "fani bluesa" zmyli się w czasie jego koncertu bo odstawał od klimatów Dżemu. Moim zdaniem jest rewelacyjny. Kontynuuje coś co można nazwać nurtem jaki zaczął John Hurt.

[127]

Jeśli uważasz, że liczę na naiwnych to właśnie nazwałeś naiwnym Bartka Łęczyckiego i Łukasza Wiśniewskiego. Poza tym nazwałeś tak użytkownika laik, Maczatego, aeroarte i kilku innych. Narażasz się wszystkim po kolei a potem udajesz świętego. Po co Ty tu jesteś? Żeby niszczyć to forum? Skończ.

http://www.youtube.com/watch?v=acupXlmu9zI
http://www.youtube.com/watch?v=giWcm0fp0rk
Z ostatnio znalezionych, Eric Bibb. Nie jest to taki typowy, czysty blues ale to muzyk z klimatów Taj Mahal'a, moim zdaniem bardzo dobry.
Opiera swoje granie na strojach otwartych, głównie Open D. To te same klimaty od strony technicznej co Son House. Tylko SH czasem stosował taki trick, że 1 strunę opuszczał lekko, przez co tworzył się dysonans i lekko płaczliwe brzmienie. Może to większości harmonijkarzy nic nie mówić ale to generalnie strój, w którym puste struny, bez przyłożonej ręki stanowią akord D. To ułatwia bardzo granie sobie podkładu jednym paluchem a resztą dłoni - melodię. Taka ciekawostka.

A jak już przy Taj Mahal jestem:
http://www.youtube.com/watch?v=9lBsE4_GbGU

Tak bliżej bluesa. Kilka lat temu był w Polsce, na Ku Przestrodze, niestety "fani bluesa" zmyli się w czasie jego koncertu bo odstawał od klimatów Dżemu. Moim zdaniem jest rewelacyjny. Kontynuuje coś co można nazwać nurtem jaki zaczął John Hurt.

[kamilteau]

[color=red]No nie, Panowie, tym razem miarka się przebrała. Zostałem zmuszony przyznać ostrzeżenia dwóm użytkownikom:

[b]adamg53[/b] - podwójne ostrzeżenie za agresywny styl wypowiedzi, brak reakcji na jakiekolwiek argumenty oraz zlekceważenie apelu o spokój
[b]minigunmen[/b] - tutaj również musiałem przyznać jeden punkt karny za kontynuowanie offtopicu, bardzo mi przykro

Mam nadzieję, że teraz rozmowa będzie kontynuowana w przyjaźniejszym tonie. Pozdrawiam.[/color]

[76]

[color=red]No nie, Panowie, tym razem miarka się przebrała. Zostałem zmuszony przyznać ostrzeżenia dwóm użytkownikom:

[b]adamg53[/b] - podwójne ostrzeżenie za agresywny styl wypowiedzi, brak reakcji na jakiekolwiek argumenty oraz zlekceważenie apelu o spokój
[b]minigunmen[/b] - tutaj również musiałem przyznać jeden punkt karny za kontynuowanie offtopicu, bardzo mi przykro

Mam nadzieję, że teraz rozmowa będzie kontynuowana w przyjaźniejszym tonie. Pozdrawiam.[/color]

[gapiszon]

uwielbiam dżem

ale też fajny jest rednex choć to nie blues ale country super:)

[robi-97]

ja sie dokładam do hamoszkowego zespołu ale przyjmiecie 14-latka?

Zeby nie było spamu to najlepszym bluesmanem jest... Ryszard Riedel

[1]

ja sie dokładam do hamoszkowego zespołu ale przyjmiecie 14-latka?

Zeby nie było spamu to najlepszym bluesmanem jest... Ryszard Riedel

[Żółwik]

Z najlepszym blusmanem jest jak z najlepszym samochodem. Nie można jednoznacznie tego określić. Rysiu był wielki ale nie grał typowego Bluesa a raczej blues rocka. Muddy, Bo i Buddy są wielkimi gitarzystami ale to co robią to powielanie samych siebie. Erick Clapton wprowadził wiele innowacji do muzyki ale czy jest najlepszym? Nie mnie to oceniać. Jason Ricci- geniusz ale tylko w jednej dziedzinie. Można tak to ciągnąć w nieskończoność. A kto jest wg. mnie królem bluesa? Ray Charles! Czemu? Za całokształt!

[6]

Z najlepszym blusmanem jest jak z najlepszym samochodem. Nie można jednoznacznie tego określić. Rysiu był wielki ale nie grał typowego Bluesa a raczej blues rocka. Muddy, Bo i Buddy są wielkimi gitarzystami ale to co robią to powielanie samych siebie. Erick Clapton wprowadził wiele innowacji do muzyki ale czy jest najlepszym? Nie mnie to oceniać. Jason Ricci- geniusz ale tylko w jednej dziedzinie. Można tak to ciągnąć w nieskończoność. A kto jest wg. mnie królem bluesa? Ray Charles! Czemu? Za całokształt!