[ma-rucha]

Zapraszam na mój kanał na YT - posiadam obszerne archiwum własnej twórczości i postanowiłem pokazać ją innym.

http://www.youtube.com/user/mkalaman?feature=mhee

Na chwilę obecną jest tam tylko jeden filmik ale postaram się coś wrzucać systematycznie.

Zapraszam do słuchania i komentowania.

UWAGA ! ! ! Bluesa i harmoszki za wiele tam nie znajdziecie...

[3]

Zapraszam na mój kanał na YT - posiadam obszerne archiwum własnej twórczości i postanowiłem pokazać ją innym.

http://www.youtube.com/user/mkalaman?feature=mhee

Na chwilę obecną jest tam tylko jeden filmik ale postaram się coś wrzucać systematycznie.

Zapraszam do słuchania i komentowania.

UWAGA ! ! ! Bluesa i harmoszki za wiele tam nie znajdziecie...

[#Felix]

Noooo fajne
Taka muzyka ilustracyjna rzekłbym.

Widziałem w opisie jednego utworu, że nagrywałeś również na Ensoniq SQ2.
Mamy w domu przez przypadek te klawisze i muszę rozkminić wszystkie brzmienia i efekty.

[123]

Noooo fajne
Taka muzyka ilustracyjna rzekłbym.

Widziałem w opisie jednego utworu, że nagrywałeś również na Ensoniq SQ2.
Mamy w domu przez przypadek te klawisze i muszę rozkminić wszystkie brzmienia i efekty.

[ma-rucha]

Ja już swojego nie mam niestety, ale to świetny instrument. Dostałem takiego jako chyba 13 latek i tworzyłem różne ciekawe kombinacje dźwiekowe. Większość nagrań z SQ 2 mam gdzieś na kasetach i trzeba je będzie kiedyś zgrać na mp3.
SQ 2 miał jak na swoje czasy świetne brzmienia i potężne możliwości, myślę że i teraz może dać radę. Polecam nagrania góralskiej grupy KRYWAŃ, na płytkach z połowy lat 90 używali właśnie tego klawisza i jeszcze jakiegoś Rolanda. Zawsze rozpoznawałem kiedy gra Ensoniq

[3]

Ja już swojego nie mam niestety, ale to świetny instrument. Dostałem takiego jako chyba 13 latek i tworzyłem różne ciekawe kombinacje dźwiekowe. Większość nagrań z SQ 2 mam gdzieś na kasetach i trzeba je będzie kiedyś zgrać na mp3.
SQ 2 miał jak na swoje czasy świetne brzmienia i potężne możliwości, myślę że i teraz może dać radę. Polecam nagrania góralskiej grupy KRYWAŃ, na płytkach z połowy lat 90 używali właśnie tego klawisza i jeszcze jakiegoś Rolanda. Zawsze rozpoznawałem kiedy gra Ensoniq

[#Felix]

[123]

[KatuzaR]

Można jeszcze prościej i bez wydatków Ja osobiście połączyłem wieżę stereo z komputerem za pomocą jacka
Wpinamy sobie go w słuchawki i w wejście mikrofonowe komputera. Uruchamiamy audacity no i nagrywamy Warto nagrać kilka próbek z różną głośnością wieży/radia. W podobny sposób idzie przegrać prawie każde audio

Można jeszcze zrobić eksperyment taki:
1) Nagrywamy na kasetę metronom (poprzez AUX/VIDEO czy jak się ta opcja u Ciebie nazywa ), który mamy nagrany na audzie .
2) Teraz przegrywamy z tej kasety na audacity w przyspieszonym tempie
3) Dopasowywujemy prędkość ścieżki z kasety do tej pierwotnej (zapamiętujemy sobie wartość spowolnienia). Myślę, że jeśli w trzy minuty się nie rozjadą, to będzie już dobrze
4) Przegrywamy wszystkie kasety w szybkim tempie, nawet do jednego pliku z audacity. Jedna konwersja i jedne spowalnianie oszczędzi czasu, a pociąć zawsze idzie na pojedyncze mp3
Eksperyment nie był jeszcze testowany empirycznie i jest tylko i wyłącznie modelem teoretycznym

Dobrze wiedzieć, że w Sosnowcu jest także znany mi harmonijkarz . Studiuję informatykę na Pogoni, niedaleko Żylety

KatuzaR

[29]

Można jeszcze prościej i bez wydatków Ja osobiście połączyłem wieżę stereo z komputerem za pomocą jacka
Wpinamy sobie go w słuchawki i w wejście mikrofonowe komputera. Uruchamiamy audacity no i nagrywamy Warto nagrać kilka próbek z różną głośnością wieży/radia. W podobny sposób idzie przegrać prawie każde audio

Można jeszcze zrobić eksperyment taki:
1) Nagrywamy na kasetę metronom (poprzez AUX/VIDEO czy jak się ta opcja u Ciebie nazywa ), który mamy nagrany na audzie .
2) Teraz przegrywamy z tej kasety na audacity w przyspieszonym tempie
3) Dopasowywujemy prędkość ścieżki z kasety do tej pierwotnej (zapamiętujemy sobie wartość spowolnienia). Myślę, że jeśli w trzy minuty się nie rozjadą, to będzie już dobrze
4) Przegrywamy wszystkie kasety w szybkim tempie, nawet do jednego pliku z audacity. Jedna konwersja i jedne spowalnianie oszczędzi czasu, a pociąć zawsze idzie na pojedyncze mp3
Eksperyment nie był jeszcze testowany empirycznie i jest tylko i wyłącznie modelem teoretycznym

Dobrze wiedzieć, że w Sosnowcu jest także znany mi harmonijkarz . Studiuję informatykę na Pogoni, niedaleko Żylety

KatuzaR