Autor |
|
 |
IronBone
Posty: 210 Otrzymał 31 punkt(ów)
|
Wysłany: 2013-02-25, 19:30 Jaki wzmacniacz po srodku :)
|
|
|
Widzę, że jest dyskusja o wzmacniaczach dla początkujących a ja chciałbym o radę dla kogoś bardziej zaawansowanego. Powiedzmy mógłbym wydać na taki wzmacniacz 2-3 tyś.
Chcę ładnego, bluesowego brzmienia. Lepiej by nie był za duży/ciężki (problemy z noszeniem). Na małą i średnią scenę.
Przeglądałem różne modele, ale czuję się jakiś zagubiony.
Pozdrawiam serdecznie. |
|
 |
|
|
 |
Pulatom 

Wiek: 35 Posty: 781 Otrzymał 72 punkt(ów) Skąd: Czerwona Woda
|
Wysłany: 2013-02-26, 19:42 Odp: Jaki wzmacniacz po srodku :)
|
|
|
Hmm, jak widać z tym trochę trudniej .
W dużych do harmonijki nie za bardzo się orientuję, ale podobno Fendera Bassmana sobie ludzie chwalą (jeśli potrzebujesz konkretnej mocy i pierdyknięcia ). |
_________________
 |
|
 |
|
 |
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2013-02-26, 21:09 Odp: Jaki wzmacniacz po srodku :)
|
|
|
Bassman to raczej góra, a nie środek. Tu najlepiej w/g mnie pasuje
fender tweed 57 deluxe, dobry podobno jest też blues junior, tylko on już jest z serii hot rot i bardziej do gitary się nadaje. |
|
 |
|
 |
Zamieszkaly 

Wiek: 33 Posty: 698 Otrzymał 86 punkt(ów) Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2013-02-26, 23:21 Odp: Jaki wzmacniacz po srodku :)
|
|
|
Ja bym jeszcze mógł polecić wzmacniacze harmonijkowe firmy Marble amps. Romek Badeński ma coś takiego i miałem okazję na tym pograć. Gada dość przyzwoicie.
www.marble-amps.com
Co do blues juniora, to większość harmonijkarzy go sobie chwali (nawet Howard Levy go używa), mi jednak jakoś nie leży. W podobnej cenie jest też Pro Junior. Można czasem za tę cenę dorwać starego Dynacorda, albo Ampega, czy coś innego już nie produkowanego. |
_________________ https://www.facebook.com/brodatedzwieki
https://www.youtube.com/c/brodatedzwieki |
|
 |
|
 |
+adamg53
Posty: 1149 Otrzymał 82 punkt(ów)
|
Wysłany: 2013-02-27, 00:26 Odp: Jaki wzmacniacz po srodku :)
|
|
|
Oprócz wymienionej przez ciebie nazwy jest parę innych firm robiących clony starszych fenderów (HarpGear i wiele innych), a różnią się przeważnie od oryginałów w/g mnie pojemnością zastosowanych kondensatorów dającą więcej dołu. No i mają lampę prostowniczą zamiast układu prostującego z diod. |
|
 |
|
|