Wiek: 39 Posty: 331 Otrzymał 19 punkt(ów) Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-05-16, 09:01 [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Tadeusz Trzciński był chyba pierwszym polskim harmonijkarzem bluesowym. Zagrał na czterech płytach Breakoutu: Blues, Karate, Mira i Ogień. Na tym kończą się jednak o nim informację. W internecie nic nie ma o tym, co się działo z nim po odejściu z Breakoutu. Może ktoś z forumowiczów wie coś więcej?
Posty: 1602 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2013-05-16, 15:39 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Wartało by przypomnieć historię Tadeusza Trzcińskiego.
Wywodzi się z młodzieżowego, warszawskiego środowiska muzycznego. W latach 1965-:-1967 śpiewał i grał na harmonijce ustnej w bigbitowym zespole Leniuchy, który jesienią 1967 roku przekształcił się w grupę Pięciu w której pełnił obowiązki wokalisty i która zyskała znaczną popularność. W lutym 1971 roku rozpoczął współpracę z Tadeuszem Nalepa i przeszedł do Breakout'u, z którym, jako harmonijkarz nagrał przełomowe dla polskiej muzyki rozrywkowej albumy: Blues, Mira, Karate i Ogień. Zagrał też na harmonijce ustnej w piosence Martyny Jakubowicz pt. Słuchaj, man, znajdującej się na albumie I Ching. Od wielu lat należy do czołówki najlepszych realizatorów dźwięku scenicznego w Polsce. Przez wiele lat nagłaśniał występy zagranicznych gwiazd podczas Międzynarodowego Festiwalu Piosenki w Sopocie. A byli to m.in.: Jose Feliciano, Charles Aznavour, Johnny Cash, Shirley Bassey, czy Karel Gott. Wielokrotnie nagłaśniał koncerty podczas festiwalu Jazz Jamboree i koncerty polskich gwiazd estrady, m.in.: Ireny Santor, Anny Jantar, Ewy Bem, Krystyny Prońko, Krzysztofa Krawczyka, Bogusława Meca, Breakout'u, czy Czerwonych Gitar. Współpracował także z zespołami: Perfect, Lady Punk, Oddział Zamknięty i Bajm. Za doskonałe brzmienie swojego koncertu w Sali Kongresowej w Pałacu Kultury i Nauki, dziękował mu osobiście Ray Charles. Nagłaśniał także koncerty zespołu Nazareth w Rosji.
I współpracował przy realizacji dźwięku jedynego, polskiego koncertu Michaela Jacksona na warszawskim Bemowie. W latach 90. wszedł w skład reaktywowanej grupy Pięciu i wraz z nią wziął udział w koncertach wspomnieniowych Warszawski rock and roll lat 60. Z brzytwą na poziomki, który odbył się 24 maja 1996 roku w klubie Stodoła (został on w skrócie udokumentowany na płycie, pt. Warszawski Rock & Roll. Live in Concert) i w kolejnym, który miał miejsce w 1997 roku w Centrum Łowicka.
Od 2013 roku jest członkiem zespołu Old Breakout.
Źródło: Wikipedia
_________________ Keep breathing music ...
Ostatnio zmieniony przez Felix 2023-05-01, 13:07, w całości zmieniany 5 razy
Wysłany: 2013-08-19, 21:43 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Sławek, mi "Pan Tadeusz" kojarzy się również z ... Mickiewiczem
Co do T. Trzcińskiego to faktycznie mało o nim wiemy i niewiele utworów z jego udziałem można posłuchać, a szkoda...
Może ktoś ma jakieś informacje?
Wiek: 39 Posty: 331 Otrzymał 19 punkt(ów) Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-12-29, 22:17 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Kupiłem ostatnio najnowsze wydanie książki Wiesława Królikowskiego Tadeusz Nalepa - Breakout Absolutnie. Jest to bardzo wartościowa pozycja. Główna zawartość to wywiad-rzeka z Nalepą ale mamy także wspomnienia znanych muzyków, recenzje płyt i mnóstwo archiwalnych zdjęć. Zacytuje tutaj fragment dotyczący współpracy z Tadeuszem Trzcińskim.
Kod:
Trzciński miał pod kiepełą, jeśli chodziło o sprawy muzyczne, chociaż grał na bardzo ograniczonym instrumencie. Zresztą pomagałem mu, żeby grał jak grał...Ja go uczyłem grać na harmonijce. Grał na niej wcześniej, ale harcerskim sposobem - wydmuchiwanym dźwiękiem. A tu miał być wciągany. Przywiozłem z Holandii kilka harmonijek, bo tam graliśmy z Livin' Bluesem, gdzie był rewelacyjny harmonijkarz[John Lagrand], i mogłem napatrzyć się, na czym to polega. A zasługą Trzciny było to, że jak dałem mu dałem ich płytę, to ją szybko połknął...Rozstałem się z nim tak, że "do widzenia" padło w trakcie imprezy.
Trochę mnie zdziwiło, że Pan Tadeusz Nalepa uważał harmonijkę za "bardzo ograniczony instrument". No ale harmonijkowe stereotypy u muzykach grających na innych instrumentach są raczej powszechne. A wracając do bohatera tego tematu, p. Trzcińskiego to wcześniej grał na harmonijce w grupie big-bitowej "Pięciu", występował też z zespołem Wojciecha Młynarskiego. Informacji o dalszych losach w książce brak ale znalazłem informacje, że pracował jako dźwiękowiec m.in przy realizacji płyty zespołu Azyl P.
Wiek: 66 Posty: 69 Otrzymał 6 punkt(ów) Skąd: Toruń
Wysłany: 2014-12-12, 01:02 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Hallo Koledzy! Już wkrótce przekażę informację o "Harmonica Bridge 2015". Na razie ciekawostka: fragment mojego koncertu, który ukaże się przyszłym roku na CD: https://www.youtube.com/watch?v=P7VyaDKnP0w. Kieruję wyrazy wdzięczności do Tomka Kiersnowskiego, który pożyczył mi swój mikrofon "Astatic" abym mógł zagrać lepszym brzmieniem na ważnym dla mnie nagraniu. Bo choć wydałem już sporo płyt, to jednak każdy CD, to coś istotnego! Dzięki mikrofonowi Tomka grałem jak uskrzydlony! Prosze o opinie i komentarze na YouTube.
Posty: 1602 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2017-07-24, 00:39 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Na tegorocznym festiwalu (2017) Front Porch, czyli LAUBA Pełno Bluesa w Chorzowskim Parku Etnograficznym oraz w Sztygarce, w tym ostatnim miejscu zagrał właśnie z Tadeusz Trzciński z Old Brekaut.
Warto było poświęcić trochę kasy na bilet. Pan Tadeusz w bardzo dobrej formie. Grał swoim ulubionym brzmieniem, który wypracował już ponad 40 lat temu. W owych początkach było tylko dwóch harmonijkarzy diatonicznych Ryszard "Skiba" Skibiński i Tadeusz Trzciński. Jak opowiadał mistrz początki były skromne. Brak sprzętu. Harmonijki albo przemycane albo załatwiane po znajomości ze strefy krajów kapitalistycznych. Jak wiadomo w tamtych czasach wszystkiego w sklepach brakowało.
W większości to harmonijki m-ki Hohner. Obecnie pan Tadeusz Trzciński gra oprócz wymienionej marki na Seydlach i Tombo.
Wysłany: 2017-07-24, 15:19 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Krzysiek to ma dobre ucho. Ja też byłem na tym koncercie i odniosłem wrażenie jakby T. Trzciński grał dla siebie, większość koncertu przestał z uchem przystawionym do swojego wzmacniacza, żeby się słyszeć co gra. W 2 kawałkach członkowie zespołu zagrali ciszej to rzeczywiście dało się rozpoznać granie Pana Tadeusza i było to to, po co tam byłem. pozostałe utwory to była interpretacja utworów Breakout rockowego zespołu ( podobno większość z Oddziału Zamkniętego).
Posty: 1602 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2017-07-28, 22:24 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Mistrz Tadeusz ze swoim niemieckim piecykiem, podczas występu OLD Brekaut
na festiwalu "Front Porch, czyli LAUBA Pełno bluesa". Koncert odbył się w Chorzowskiej Sztygarce 23.07.2017r.
Wysłany: 2018-02-12, 17:13 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
[/quote]
Super nagranie!
Pytanie laika (dopiero zaczynam się bawić harmonijką). Czy istnieją gdzie (nie wiem jak się to nazywa, "podkład"?) takie nagrania jak to czyli cała sekcja rytmiczna, gitara i wokal ale bez nagranej harmonijki. Chciałbym się kiedyś nauczyć tak grać jak Pan Tadeusz ten kawałek
Pewnie jest odpowiednie miejsce na tym forum, proszę odeślijcie mnie jeśli tak jest
Posty: 1602 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2018-02-12, 22:21 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Bywają czasami ścieżki dźwiękowe (podkłady rytmiczne) zwane popularnie z ang. backing track.
Trzeba trochę cierpliwości w szukaniu.
Jak to zrobić? - piszesz w przeglądarce tytuł utworu, a za nim backing track, (przykład: Kiedy byłem małym chłopcem backing track).
Najczęściej można znaleźć na YouTube lub podobnych platformach. Można również popytać kolegów z innych forów muzycznych.
Ja niestety nie mam. Można też zapytać samego mistrza, bo jest tak, że zespoły nagrywają płytę wielościeżkowo i można z tego wysublimować instrumenty bez wokalu.
Powodzenia
p.s. Tak jak pan Tadeusz gra vibrato, to ciężko Ci będzie naśladować, podrobić etc, etc.
Brzmienia takiego nie słyszałem u nikogo.
_________________ Keep breathing music ...
Ostatnio zmieniony przez Felix 2023-05-01, 13:10, w całości zmieniany 6 razy
Mam jeszcze jedno dodatkowe pytanie, chciałbym kiedyś nauczyć się grać "ze słuchu" tj. zapisywać taby ze słuchu by móc imitować solówki i nagrania różnych wykonawców. Jak najlepiej do tego podejść i to ćwiczyć? Znacie może jakieś strony na ten temat w necie?
Posty: 1602 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2018-06-25, 10:59 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
jan68 napisał/a:
Mam jeszcze jedno dodatkowe pytanie, chciałbym kiedyś nauczyć się grać "ze słuchu" tj. zapisywać taby ze słuchu by móc imitować solówki i nagrania różnych wykonawców. Jak najlepiej do tego podejść i to ćwiczyć?
Proponuję zacząć od warsztatów muzycznych z mistrzem tego instrumentu.
Są organizowane co jakiś czas w rożnych częściach kraju. Można też zapisać się na lekcje indywidualne - co byłoby najlepszym rozwiązaniem, choć droższym.
Samodzielna nauka powoduje czasem nabycie pewnych niepożądanych nawyków.
No i w końcu zakup dobrej harmonijki, a nie jakiegoś badziewia z marketu.
p.s.
Jan 68 - Link nie działa!
A tu poniżej taka oto ciekawostka - audycja w Radiowej Jedynce o Old Brekaut na Youtube
Posty: 1602 Otrzymał 123 punkt(ów) Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2023-05-01, 13:22 Odp: [Harmonijkarz] Tadeusz Trzciński
Kolejna zmiana sprzętowa u pana Tadeusza Trzcińskiego. Mikrofon wokalowy do harmonijki, a na wzmaku mikrofon m-ki Shure typu Bullet.Co sądzicie takim ustawieniu sprzętu?
Zdjęcia wykonane podczas próby akustycznej Old Breakout w klubie muzycznym KoMin w Sosnowcu.