[MBoX]

Fascynują was jacyś gitarzysci bluesowi ?? Bo że wybitni harmonijkarze was (i mnie) fascynują to już wiem.

Ostatnio zdobyłem płytkę B.B. Kinga - Live At Regal, bardzo przyjemna w odbiorze, duzo staarych klasyków bluesa można zasłyszeć... Według mnie King był najlepszym gitarzystą jakiego kiedykolwiek 'miał' blues, wzorowały się na nim zastępy młodszych artystów w tym Eric Clapton, Jimmy Page czy Jeff Beck... Polecam jego twórczość, jak i również jedną piosenkę...

The Thrill Is Gone - jedna z moich ulubionych
http://www.youtube.com/watch?v=9vI_XMn-tRc

[3]

Fascynują was jacyś gitarzysci bluesowi ?? Bo że wybitni harmonijkarze was (i mnie) fascynują to już wiem.

Ostatnio zdobyłem płytkę B.B. Kinga - Live At Regal, bardzo przyjemna w odbiorze, duzo staarych klasyków bluesa można zasłyszeć... Według mnie King był najlepszym gitarzystą jakiego kiedykolwiek 'miał' blues, wzorowały się na nim zastępy młodszych artystów w tym Eric Clapton, Jimmy Page czy Jeff Beck... Polecam jego twórczość, jak i również jedną piosenkę...

The Thrill Is Gone - jedna z moich ulubionych
http://www.youtube.com/watch?v=9vI_XMn-tRc

[Łukasz]

[35]

[MBoX]

Stevie Ray... noo on to wykonał w latach 80tych swego rodzaju rewolucje i odświeżył nieco już wtedy zapomniany gatunek muzyki jakim jest Blues Pierwsza jego płytka - a ile genialnych aranżacji i solowych popisów...

Choćby takie piosenki jak Texas Flood czy Pride & Joy , gdy ja zaczynałem grac na elektryku, to chciałem się nauczyć chociaż wstępu do tych piosenek

[3]

Stevie Ray... noo on to wykonał w latach 80tych swego rodzaju rewolucje i odświeżył nieco już wtedy zapomniany gatunek muzyki jakim jest Blues Pierwsza jego płytka - a ile genialnych aranżacji i solowych popisów...

Choćby takie piosenki jak Texas Flood czy Pride & Joy , gdy ja zaczynałem grac na elektryku, to chciałem się nauczyć chociaż wstępu do tych piosenek

[Łukasz]

[35]

[Włóczykij]

Pride & Joy to moja ulubiona piosenka SRV, poza tym to moim zdaniem najlepszy gitarzysta blues-rockowy

[1]

Pride & Joy to moja ulubiona piosenka SRV, poza tym to moim zdaniem najlepszy gitarzysta blues-rockowy

[MBoX]

[3]

[yama46]

My fav jeśli mówimy o gitarzystach bluesowych: SRV, Clapton, John Lee Hooker i Jimi Hendrix.
Każdy z nich zasługuje na szacunek i sławę... i je mają

[SZCZYPIOR]

Tej yama ja jestem z Mosiny stąd tylko Pecna i Czempiń

[24]

Tej yama ja jestem z Mosiny stąd tylko Pecna i Czempiń

[#Maciekdraheim]

A to nie jest ta Mosina koło Poznania? Bo wujka i ciotkę tam mam:)

[296]

A to nie jest ta Mosina koło Poznania? Bo wujka i ciotkę tam mam:)

[yama46]

Cytat:

A to nie jest ta Mosina koło Poznania? Bo wujka i ciotkę tam mam:)

Tak, to ta Mosina

Apropo gitarowego bluesa.
Jak ktoś znajdzie mi coś lepszego od tego http://www.youtube.com/watch?v=F4OXrmxDp44 to mu dam order Tyle lat bluesa słucham a to mnie dziś powaliło...

[SZCZYPIOR]

tu widze wszyscy Mosine znaja a jak sie nazywaja moze Maciek rodziną jestesmy

[24]

tu widze wszyscy Mosine znaja a jak sie nazywaja moze Maciek rodziną jestesmy

[#Maciekdraheim]

Jagiełło, choć nie sądzę, że z tych Jagiełłów, bądź Jagiellonów.

[296]

Jagiełło, choć nie sądzę, że z tych Jagiełłów, bądź Jagiellonów.

[SZCZYPIOR]

nie znam hehe ale i tak świat jest mały

[24]

nie znam hehe ale i tak świat jest mały

[Lady_Stardust]

Musze poruszyć ten temat, bo niestety nie mogę się oprzeć aby w tym miejscu wyrazić moje głębokie i bezgraniczne uwielbienie dla Jimiego Hendrixa. Powody są jasne i klarowne -jak można nie wielbić gitarowego boga? A tak pozatym to z bluesa... hmm... Clapton i B.B. King!!
Niestety moje możliwości poznawcze są mocno ograniczone ze względu na mój, pożal się boże, budżet, który pozwala mi na kupno maksymalnie jednej płyty miesięcznie, a i to tylko pod warunkiem, że zrezygnuje z jakiegokolwiek życia kulturalno-towarzyskiego. Do ściągania muzyki z internetu się nie zniżę, więc występuje tu mały tragizm sytuacji. Cierpię nieziemsko z tego powodu... ALE! wkrótce mój los się odmieni, bo dostanę pierwszą wypłatę za harówke w hipermarkecie (sic!) to wtedy pogadamy

[21]

Musze poruszyć ten temat, bo niestety nie mogę się oprzeć aby w tym miejscu wyrazić moje głębokie i bezgraniczne uwielbienie dla Jimiego Hendrixa. Powody są jasne i klarowne -jak można nie wielbić gitarowego boga? A tak pozatym to z bluesa... hmm... Clapton i B.B. King!!
Niestety moje możliwości poznawcze są mocno ograniczone ze względu na mój, pożal się boże, budżet, który pozwala mi na kupno maksymalnie jednej płyty miesięcznie, a i to tylko pod warunkiem, że zrezygnuje z jakiegokolwiek życia kulturalno-towarzyskiego. Do ściągania muzyki z internetu się nie zniżę, więc występuje tu mały tragizm sytuacji. Cierpię nieziemsko z tego powodu... ALE! wkrótce mój los się odmieni, bo dostanę pierwszą wypłatę za harówke w hipermarkecie (sic!) to wtedy pogadamy

[mat]

B.B. King... W sumie od niego cała moja przygoda z bluesem sie zaczęła. Najbardziej fascynuje mnie prostota jego utworów, oszczędność dźwięków. Uwielbiam Thrill is gone. Jak oceniacie owoc współpracy B.B. z Claptonem? Według mnie ciekawe... ale nie jest to w pełni B.B. King

[Rolf]

[17]

[Pablo_BluesHarp]

BB King wymiata... chociaż jak dla mnie stoi na równi z Claptonem (bez prądu).

Tears in heaven, Lyla

[Rolf]

A Joe Bonamassa lubicie? Wg. ankiety magazynu Twój Blues to on jest teraz nr 1 na świecie. Dla mnie naprawdę masakrycznie dobry, i na płycie, i na koncercie. Polecam szczególnie płytę Blues Deluxe

[17]

A Joe Bonamassa lubicie? Wg. ankiety magazynu Twój Blues to on jest teraz nr 1 na świecie. Dla mnie naprawdę masakrycznie dobry, i na płycie, i na koncercie. Polecam szczególnie płytę Blues Deluxe

[#minigunmen]

Dobry jest, tylko mnie rozwala jak mówi, że najgorsza gitara jaką miał w ręce to jakiś Fender za 10 kawałków
Świetny gitarzysta.

Choć dla mnie guru to i tak Sherman Robertson.

http://www.youtube.com/watch?v=CQB6ZQLQrdg

Lady_Stardust, nie każdy "kupka" kasą a ściąganie z internetu to nie zniżanie się, wypraszam sobie....

[127]

Dobry jest, tylko mnie rozwala jak mówi, że najgorsza gitara jaką miał w ręce to jakiś Fender za 10 kawałków
Świetny gitarzysta.

Choć dla mnie guru to i tak Sherman Robertson.

http://www.youtube.com/watch?v=CQB6ZQLQrdg

Lady_Stardust, nie każdy "kupka" kasą a ściąganie z internetu to nie zniżanie się, wypraszam sobie....

[kamilteau]

Bonamassa? O tak, genialny bez dwóch zdań, co do "Blues Deluxe" też się zgodzę, chyba momentami nawet słychać tam harpa - nie pamiętam już, czy to w tej płycie, czy w innej No i jeszcze jest stosunkowo młody - wiele przed nim, miejmy nadzieję

[76]

Bonamassa? O tak, genialny bez dwóch zdań, co do "Blues Deluxe" też się zgodzę, chyba momentami nawet słychać tam harpa - nie pamiętam już, czy to w tej płycie, czy w innej No i jeszcze jest stosunkowo młody - wiele przed nim, miejmy nadzieję

[bulka]

[quote="Rolf"]Wg. ankiety magazynu Twój Blues to on jest teraz nr 1 na świecie.[/quote]

Ankiety to jedno. Jak dla mnie gościu jest dobry technicznie itp. itd. Jednak nie ma tego "czegoś" co ma BB King czy Clapton

U mnie czołówka wygląda tak :

BB King, Albert King, Eric Clapton, Bo Diddley, Robert Johnson, Blind Lemon.

Z takich mniej bluesowych ale inspirujących się bluesem itp to : David Gilmour, Jimmy Page, Dave Mustaine (on to w sumie najpierw Jimmy Page )

[lowca_makaronow]

Ja uwielbiam klasyków z delty z panem Robertem i Big Billem na czele oczywiście. Pozatym Clapton, BB King, SRV, Freddie King, Hooker...W sumie to standardowo.
Zobaczie mój ostatni jam gitarowy, podkład był gotowy:

Link

[1]

Ja uwielbiam klasyków z delty z panem Robertem i Big Billem na czele oczywiście. Pozatym Clapton, BB King, SRV, Freddie King, Hooker...W sumie to standardowo.
Zobaczie mój ostatni jam gitarowy, podkład był gotowy:

Link

[#minigunmen]

PS: I Johnny Winter, najbardziej na początku kariery i w kawałkach solo albo na akustyku.

[127]

PS: I Johnny Winter, najbardziej na początku kariery i w kawałkach solo albo na akustyku.

[Pulatom]

Moja czołówa to Jimi Hendrix, Robert Johnson, B.B. King, John Lee Hooker i Clapton. Może nie dorównują technicznie niektórym współczesnym wymiataczom, ale feeling mieli naprawdę niesamowity .

[72]

Moja czołówa to Jimi Hendrix, Robert Johnson, B.B. King, John Lee Hooker i Clapton. Może nie dorównują technicznie niektórym współczesnym wymiataczom, ale feeling mieli naprawdę niesamowity .

[kamilteau]

Parę nazwisk ode mnie: B.B. King, Albert King, John Lee Hooker, Gary Moore, Jimi Hendrix, Stevie Ray Vaughan, Joe Bonamassa, Eric Steckel, w sumie można by i do tego wrzucić Angusa Younga, bo AC/DC też ocierają się o bluesa

[76]

Parę nazwisk ode mnie: B.B. King, Albert King, John Lee Hooker, Gary Moore, Jimi Hendrix, Stevie Ray Vaughan, Joe Bonamassa, Eric Steckel, w sumie można by i do tego wrzucić Angusa Younga, bo AC/DC też ocierają się o bluesa

[robal]

Angus z AC/DC? Swego czasu słuchałem bardzo dużo tego zespołu i powiedział bym że to jest taki klasyczny rock/hard rock.
Moi ulubieni bluesowi gitarzyści (a raczej Ci, których mam okazję słuchać co jakiś czas) to Eric Clapton, Jimi Hendrix, B.B. King i John Lee Hooker, szczególnie Clapton. To dla mnie taki wzór gitarzysty;)

[3]

Angus z AC/DC? Swego czasu słuchałem bardzo dużo tego zespołu i powiedział bym że to jest taki klasyczny rock/hard rock.
Moi ulubieni bluesowi gitarzyści (a raczej Ci, których mam okazję słuchać co jakiś czas) to Eric Clapton, Jimi Hendrix, B.B. King i John Lee Hooker, szczególnie Clapton. To dla mnie taki wzór gitarzysty;)

[kamilteau]

[quote="robal"]Angus z AC/DC? Swego czasu słuchałem bardzo dużo tego zespołu i powiedział bym że to jest taki klasyczny rock/hard rock.[/quote]
Posłuchaj trochę ich pierwszych płyt (tych jeszcze z Bonem Scottem), a usłyszysz, ile w nich bluesa (oczywiście obok "ich" rock'n'rolla ). Zrobili nawet swoją wersję "Baby please don't go"

[76]

[quote="robal"]Angus z AC/DC? Swego czasu słuchałem bardzo dużo tego zespołu i powiedział bym że to jest taki klasyczny rock/hard rock.[/quote]
Posłuchaj trochę ich pierwszych płyt (tych jeszcze z Bonem Scottem), a usłyszysz, ile w nich bluesa (oczywiście obok "ich" rock'n'rolla ). Zrobili nawet swoją wersję "Baby please don't go"

[mr.Michalos]

Odświeżam temat. Moimi faworytami są Clapton, B.B. King, John Lee Hooker, Jimi Hendrix (choć czasem mnie po prostu wkurza, ale bardzo go szanuję) i właśnie Angus .
KLIK oto wersja akustyczna "The Jacka" z Brianem. Widać, że na tym nagraniu bawią się muzyką: wyraźnie słychać ich śmiechy, chichy i okrzyk "fire" Angusa pod koniec. A jego solówka to klasa dla siebie.

[ Dodano: 2010-12-11, 12:10 ]
Warto dodać jeszcze "Dżimiego Pejdża". On sam mówił, że jego zdaniem Led Zeppelin gra głównie Hard Bluesa

[17]

Odświeżam temat. Moimi faworytami są Clapton, B.B. King, John Lee Hooker, Jimi Hendrix (choć czasem mnie po prostu wkurza, ale bardzo go szanuję) i właśnie Angus .
KLIK oto wersja akustyczna "The Jacka" z Brianem. Widać, że na tym nagraniu bawią się muzyką: wyraźnie słychać ich śmiechy, chichy i okrzyk "fire" Angusa pod koniec. A jego solówka to klasa dla siebie.

[ Dodano: 2010-12-11, 12:10 ]
Warto dodać jeszcze "Dżimiego Pejdża". On sam mówił, że jego zdaniem Led Zeppelin gra głównie Hard Bluesa

[Maccarash]

Buddy Guy - mi w ucho wpadło szczególnie solo z "Cryin' Shame" granego z Juniorem Wellsem

[mr.Michalos]

Czy ktoś wie/umie ustalić w jakiej tonacji jest "The Jack"?
Pytam dlatego, bo chciałęm sobie do niego pograć troszkę.

[17]

Czy ktoś wie/umie ustalić w jakiej tonacji jest "The Jack"?
Pytam dlatego, bo chciałęm sobie do niego pograć troszkę.