Zapamiętaj mnie i lub zarejestruj | Zapomniałem hasła

Artykuły Recenzje Harmonijkowe Bitwy
Szukaj Użytkownicy Grupy
Odpowiedz do tematu
Autor
Wiadomość
Andrew 

Posty: 3
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Rzeszów
Wysłany: 2008-03-25, 20:54    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Ja niedawno kupiłem model Lee Oscar firmy TOMBO w tonacji A. Już w sklepie go wypróbowałem. Od razu stwierdziłem, ze ta harmonijka nie posiada dobrego brzmienia, ogólnie stwierdzam, że plastikowe harmonijki nie posiadają takiego brzmienia jak z drewnianym korpusem i nie warto ich kupować. najwyżej do początkowej nauki. Sam tak zaczynałem. ale po zakupie Lee Oscara to sie zawiodłem całkowicie. Niestety po zakupie nie da rady tego oddać. Jedyny atut tego modelu to fakt, że nie ma zbytniego problemu z szybkim wydobyciem dźwięku. Ta harmonijka nie ma takiego zadęcia jak np Marine Band. A jej cena jest dużo przesadzona. Ja mógłbym dać za nią co najwyżej 50 zł, czasami trzeba sie przekonać samemu. Ale warto było. Od tej pory będę kupować tylko model Marine Band, szkoda przepłacać. Harmoszka M. Band jest dosyć trwałym instrumentem i jej cena jest w miarę przystępna. :) :) . Taka jest moja opinia. Niestety nie stać mnie aby kupować coraz to nowsze dziadostwo.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-03-25, 21:08    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Plastiki wcale takiego złego brzmienia nie mają. Special 20 ma inne niż Maryna, owszem, bardziej przytłumione, ale czy złe? Do tego Golden Melody, która naprawdę brzmi bardzo słodko. A różne badania wskazują, że korpus ma znikomy wpływ na brzmienie. Ochotnicy w teście nie zauważyli różnicy w brzmieniu harmonijek różniących się tylko materiałem korpusu. Więcej dają same stroiki i kształt pokryw. Materiał grzebieniowy to bardziej wpływa na wygodę instrumentu i na to jak "siedzi". Przy okazji też fajny drewniany korpus, daje takie poczucie, że gramy na klasycznym instrumencie. Ale co do Lee Oskara bezpośrednio się nie wypowiadam.
Ostatnio zmieniony przez Maciekdraheim 2008-10-28, 17:22, w całości zmieniany 1 raz  
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Phantom_Blues 


Wiek: 42
Posty: 47
Otrzymał 6 punkt(ów)
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2008-10-27, 13:54    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Ostatnio zakupiłem Lee Oscara w tonacji D. Bardzo dobra harmonijka. Jest wygodna, dobrze leży w dłoni. Łatwo się na niej gra. Podciągi wychodzą bez problemu. Mogę z czystym sumieniem polecić ten instrument. Ja ogólnie wolę bardzij harmonijki Tombo niż Hohnera. 3 z 4 moich harpów to Tombo.
_________________
-= Tombo Player =-
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Młynek 


Wiek: 55
Posty: 730
Otrzymał 68 punkt(ów)
Skąd: Budapeszt
Wysłany: 2008-10-27, 23:38    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Mam w swojej stajni dwa LO, jeden w C i jeden w A. Moim zdaniem gra się na nich po prostu troszkę inaczej i tyle. To indywidualna kwestia. Mnie osobiście bardziej podchodzi Hohner (w niższych tonacjach MB, w wyższych, tzn. powyżej C - Special 20), ale do niektórych numerów, w których nie mam za wiele podciągów, oktaw i akordów, a zależy mi na szybkiej reakcji harpa - wolę sięgnąć po LO. Ale z kolei mój kumpel, który gra w Marek Makaron Trio (występowali w tym roku na Rawie na dużej scenie; w zeszłym na małej) - używa wyłącznie LO. I brzmi naprawdę świetnie. Bo panowie - brzmienie bierze się w co najmniej 80% z gęby, instrument to najwyżej 20 %. A niektórzy twierdzą, że jeszcze mniej.

A nazywanie LO dziadostwem świadczy wyłącznie o kompletnej ignorancji. Ktoś, kto tak twierdzi, mówi co wie, tylko nie wie, co mówi....
_________________
"Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Rolf 


Wiek: 34
Posty: 424
Otrzymał 17 punkt(ów)
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2008-10-28, 21:50    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Ja mam Lee Oskara (od września bodajże) i akurat mi się jego brzmienie podoba... Podobno bardzo trwała harmocha, mój się póki co dobrze trzyma. Minusem jest jednak dla mnie jego strojenie, jest to (o ile się nie mylę) strój równomiernie temporowany) - kiepsko to brzmi, grając niektóre akordy. Ogólnie nie żałuje zakupu, ale następnymi harmonijkami będą Seydel i Hering :) Chociaż jeśli tamte padną mi szybko, chyba wrócę do Tombo... BTW swojego kupiłem za 99 pln, teraz jest (była) jakaś promocja producenta.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
#Maciekdraheim 


Wiek: 35
Posty: 3604
Otrzymał 296 punkt(ów)
Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2008-10-28, 22:40    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Tutaj można nabyć Lee Oskara w wersji jubileuszowej, na 25 lecie firmy. Różni się od zwykłego pozłacanymi pokrywami i bardzo fajnym futerałem:

http://allegro.pl/item464...er_prezent.html
_________________
Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
kalu128 

Posty: 28
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2008-10-29, 16:12    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Maciekdraheim napisał/a:
Tutaj można nabyć Lee Oskara w wersji jubileuszowej, na 25 lecie firmy. Różni się od zwykłego pozłacanymi pokrywami i bardzo fajnym futerałem:

http://allegro.pl/item464...er_prezent.html


O rany! Jaki wypas!Chciałbym taką mieć....
POZDRAWIAM
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
aeroarte 


Posty: 663
Otrzymał 37 punkt(ów)
Skąd: Starachowice
Wysłany: 2008-10-29, 17:47    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Ponieważ większość moich diatoników ,to Tombo ,mogę porównać inne modele tej firmy do LeeOscara. Wcześniej się wypowiadałem i podtrzymuję swoją opinię ,że za takie pieniądze powinien być lepiej wykonany,zwłaszcza że jest to bogata i ciekawa linia. Moim zdaniem bardzo dobrą harmonijką /lepszą od LO/ jest nowy model Folk Blues Mark II .Najlepszą Tombo jest jednak Aero Reed
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
xArEs 


Posty: 6
Skąd: Poznań
Wysłany: 2009-01-14, 22:51    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Mam dwa LO jeden w tonacji A od listopada 2008 a w tonacji C jublileuszowego "złoconego" od ostatniej gwiazdki. Przesiadłem się na LO po 1,5 roku nauki na Silver Starze którego kupiłem dla 6 letniej córki żeby porobiła trochę hałasu w domu no i o dziwo sie wciągnąłem w naukę. Ona zreszta też pogrywa sobie czasem a to kolędę a to jakąś inną melodyjkę.
Pierwsze odczucia po przesiadce bardzo pozytywne co prawda z A mam trochę kłopotów bo wydaje czasem jakieś dziwne dźwięki jak w nią źle zadmę (metaliczne dzwięczenie). Nie ma tego efetu przy C ta juz gra cacy i jest śliczna aż żal na niej grać :)
Niestety Harmonijki to nie gitary na których gram na co dzień i nie można ich ograć przed zakupem i dlatego byłem zdany na opinie innych użytkowników. Jak narazie jestem zadowolony no ale ciągnie mnie do drewna więc kolejna będzie pewnie Marinka albo Seydelka jakaś - oczywiście w innych tonacjach.

Kris
_________________
pozdr.
xArEs
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Chainsaw 

Wiek: 114
Posty: 405
Otrzymał 10 punkt(ów)
Skąd: a Szczypior to wie
Wysłany: 2009-01-15, 21:56    Odp: Opinie (Lee Oskar)

a w Marek makaron nie gra czasem Dawid Wydra?? on na lee na pewno nie gra
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
sedan 


Wiek: 50
Posty: 26
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-01-16, 00:20    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Witam na forum.
Ostrzegam, nie kupujcie do LeeOscara stroików zapakowanych w szary papier ( brakuje tylko napisu "opakowanie zastępcze"). Sprzedają taki chłam w RIFF-ie. Oryginalne stroiki zapakowane w przezroczysty plastik, z napisami po angielsku i śrubeczkami w zestawie grają tak samo jak oryginalne. Te zapakowane w szary papier nie chcą grać, aby zrobić podciąg na drugim kanale trzeba mieć plłuca jak Otylia Jędrzejczak.
Nastepnym razem kupię całą harmonijkę albo przerzucę się na Honhera nie do zdarcia.
Pozdrawiam.
_________________
"Chodzi mi o to, aby język giętki zagrał wszystko, co pomyśli głowa"
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Młynek 


Wiek: 55
Posty: 730
Otrzymał 68 punkt(ów)
Skąd: Budapeszt
Wysłany: 2009-01-16, 23:49    Odp: Opinie (Lee Oskar)

[quote="Chainsaw"]a w Marek makaron nie gra czasem Dawid Wydra?? on na lee na pewno nie gra[/quote]
Nie, w Marek Makaron Trio gra Adam Jawień. Dawid grał w Mr.Bluesie. Nie wiem z kim gra obecnie, ale z Makaronem nie gra na pewno i chyba nigdy nie grał, chyba że przypadkowo na jakimś jamie. Natomiast masz rację, że nie używa LO, gra głównie na marynkach i Specialach. Tak przynajmniej było jeszcze pół roku temu, bo wtedy się ostatnio z nim widziałem.
_________________
"Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Jacoharp 

Wiek: 33
Posty: 57
Otrzymał 1 punkt(ów)
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2009-01-17, 22:49    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Otóż napewno gra z Makaronem, nie przypadkiem na jamie tylko tak najzwyczajniej w zespole :) Rozmawiałem z Dawidem Wydrą 10 sekund temu :) Nie używa LO i opróczy marynek i specjali lubi bluesharpy.

Zreszta w skladzie zespołu też jest:
http://www.myspace.com/marekmakarontrio
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Młynek 


Wiek: 55
Posty: 730
Otrzymał 68 punkt(ów)
Skąd: Budapeszt
Wysłany: 2009-01-19, 09:45    Odp: Opinie (Lee Oskar)

No to miałem nieaktualne informacje... Ale jeżeli tak jest, to dopiero od bardzo niedawna, bo jeszcze na ostatniej Rawie (czyli raptem 3 miesiące temu) grał tam Adam, który z Makaronem występował od co najmniej dwóch lat. Widocznie się zmieniło. Przepraszam za nieświadome wprowadzenie w błąd i proponuje skończyć offtop

Wojtek


P. S. No, od bardzo niedawna:

[i]" Projekt slaskich piesni mial swoja premiere na deskach festiwalu Rawa Blues 2007 gdzie artysta wystapil na malej scenie w towarzystwie znakomitego harmonijkarza [b]ADAMA JAWIENIA[/b] (harmonijka ustna), [b]...Od grudnia 2008[/b] zespol wystepuje z harmonijkarzem DAWIDEM WYDRA, zwyciezca konkursu Harmonica Bridge 2007 oraz autorem internetowego kursu gry na harmonijce ustnej dostepnego na stronie www.bluesharp.pl ."[/i] - cytat właśnie z owego myspace. Chyba wszystko wyjaśnione :) A tak na marginesie - na wszystkich zdjęciach i przede wszystkim w nagraniach jest jeszcze Adam Jawień. Warto posłuchać - moim zdaniem brzmi bez zarzutu.
_________________
"Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Jarun 


Wiek: 41
Posty: 118
Otrzymał 12 punkt(ów)
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2009-06-11, 14:30    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Mój Lee Oscar ma 1,5 roku i noszę ta harmonijkę zawsze w kieszeni :) Używam jej głównie do ćwiczeń , więc zarzynam ją , a ona się nie buntuje i wszystko w niej gra jak w nowej . Mam jeszcze Seydla Solist Pro w tej tonacji i chyba jednak ma bardziej takie głębsze i soczystsze brzmienie od L.O.
Nie mam raczej nic przeciwko tym harmonijkom , no może gdyby posiadały drewniany grzebień to bym chętniej po nie sięgał .
_________________

Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
gvintoo 


Wiek: 36
Posty: 66
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-08-09, 12:39    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Pytanie do posiadaczy Lee Oskarów - ostatnio rzucił mi się w oczy Tombo Lee Oskar w major diatonic (pomarańczowa nalepka na pudełku), problem w tym że sama harmoszka różni się od tych co widziałem - napis 'Lee Oskar' zrobiony drobną, prostą czcionką, natomiast te co widziałem miały ten napis dużymi, pisanymi literami (taki sam jak na plastikowym pudełku). Skąd ta różnica - inny model, podróbka? Coś Wam wiadomo na ten temat?
_________________
nie chodzi o to by czuć smutek, tylko o to, by inni go poczuli, a tobie rzucali drobne na piwo
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Trojden 


Wiek: 36
Posty: 377
Otrzymał 16 punkt(ów)
Skąd: Niemcz
Wysłany: 2009-08-11, 18:29    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Trzymałeś harpa odwrotnie :) Na górze jest pisana czcionka a pod spodem jest małe Lee Oscar za to duże TOMBO :P
_________________
Gość, niech Blues będzie z Tobą ...

P.S. Każdy zalogowany zobaczy swój login w moim podpisie =P pozdrawiam
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
gvintoo 


Wiek: 36
Posty: 66
Otrzymał 4 punkt(ów)
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-08-12, 07:13    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Dzięki za info :) nie trzymałem go wcale, po prostu miałem jedno jedyne zdjęcie :)
_________________
nie chodzi o to by czuć smutek, tylko o to, by inni go poczuli, a tobie rzucali drobne na piwo
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
aeroarte 


Posty: 663
Otrzymał 37 punkt(ów)
Skąd: Starachowice
Wysłany: 2009-08-12, 07:53    Odp: Opinie (Lee Oskar)

[b]sedan[/b], Faktycznie blaszki do LO są w plstikowym opakowaniu ,a te w papierowym zawiniątku są do Folkbluesa. /pasują wymiennie/ Kosztują trzykrotnie mniej i ja na nich właśnie bazuje przy robieniu customów harmonijkowych. Nie miałem wiekszych problemów z nimi ,grały i graja bardzo dobrze,ale i tak każdą adoptuje do lżejszego grania ze względu na custom. Harp Folk blues Tombo ,w mojej opinii to bardzo dobra harmonijka ,szczelna i trwała i ma rozsądną cenę .
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
 
Lucas 


Wiek: 38
Posty: 14
Skąd: Skądinąd
Wysłany: 2010-01-12, 21:53    Odp: Opinie (Lee Oskar)

W sumie to niewiele mam doświadczenia, bo niewiele instrumentów przedgrałem. Lee Oskar, to moja druga harmonijka. Pierwszą była Bontempi Classic (made in China) :D , która padła, po tygodniu :hah: . Więc Lee Oskar dla mnie w porównaniu z tą pierwszą, to jak Lamborgini do Trabanta :roll: .
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Bradziaga 


Posty: 9
Skąd: Frankfurt/m
Wysłany: 2010-01-29, 08:14    Re: Opinie (Lee Oskar)

[quote="bartek215"]Witam prosiłbym o opinie o harmonijce lee oskar... jezeli ktos miał styczność...[/quote]
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Trojden 


Wiek: 36
Posty: 377
Otrzymał 16 punkt(ów)
Skąd: Niemcz
Wysłany: 2010-01-31, 22:13    Re: Opinie (Lee Oskar)

[quote="Bradziaga"]Brzmienie ma Ladne smutne. Do bluesa chyba raczej nie pasuje.[/quote]

Jak ma smutne to jak najbardziej do blues'a :) Brzmienie Lee Oscara jest bardzo czyste, ale czy smutne to bym nie powiedział. Smutne brzmienie może wywołać tylko muzyk. Tak w ogóle to przedstawię wam mojego Lee Oscara w C, którego mam już ponad trzy lata. I już nie domaga. Jest to nieziemsko mocna harmonijka i polecam dla harmonijkarzy, którzy już coś potrafią ale wciąż nie chcą inwestować w sprzęt za dużych pieniędzy. Mój Lee Oscar po 3 latach wciąż trzyma strój, ale na próbach z zespołem już jest niedopuszczalny. Zacina się 3 kanał na podciągu a o wyższych kanałach to już w ogóle nie ma mowy (ale to zawsze był jego mankament). Wciąż go używam bo nie mam innej harmonijki w C ale zmienię go przy najbliższej okazji - już mnie wpienia :)

[quote="Lucas"] Lee Oskar dla mnie w porównaniu z tą pierwszą, to jak Lamborgini do Trabanta[/quote]

Nie przesadzaj :D Jak chcesz Lee Oscar'a porównać do samochodu to jest to bardziej Opel Albo Volkswagen. Chociaż Toyota bardziej pasuje bo japońska ;)
_________________
Gość, niech Blues będzie z Tobą ...

P.S. Każdy zalogowany zobaczy swój login w moim podpisie =P pozdrawiam
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
laik 

Posty: 203
Otrzymał 3 punkt(ów)
Wysłany: 2010-02-01, 12:11    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Super harmoszka, bez zbednych slow!Mam rowniez jedna w "G" i rozstaw kanalow nie rowny Seydlowi...niestety roznica jest-chociaz minimalna.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Młynek 


Wiek: 55
Posty: 730
Otrzymał 68 punkt(ów)
Skąd: Budapeszt
Wysłany: 2010-02-01, 13:15    Re: Opinie (Lee Oskar)

[quote="Trojden"] ale zmienię go przy najbliższej okazji - już mnie wpienia :) [/quote]
Jeżeli to tylko kwestia wyrobionych stroików, to przecież mozna kupić blaszki
_________________
"Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Bradziaga 


Posty: 9
Skąd: Frankfurt/m
Wysłany: 2010-02-04, 17:42    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Trojden chyba nie zrzumiales ja mam Lee Oskar Em HARMONIC MINOR nie Major.
Jest dobra do wschodnioeuropejskiej muzyki czy cyganskiej moze zydowskiej i jakichs starych romansow. Do bluesa w tym wypadku jest lepsza Natural Minor. Ale jesli sie myle to daj mi jakis przyklad.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
piotrelda 


Wiek: 57
Posty: 40
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Elda (Hiszpania)
Wysłany: 2011-10-05, 13:45    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Witam serdecznie, chciałbym się podzielić swoimi spostrzeżeniami odnośnie Lee Oskara.
Tak się składa, że mieszkam w Hiszpanii, a tu harmonijki nie są powiedzmy to zbyt popularne, kraina flamenco. Przez brak mody na nie wybór w sklepach muzycznych ogranicza się prawie tylko do Hohnera i Lee Oskara, o zgrozo o Seydelu prawie nikt tu nic nie słyszał. Wracając do tematu, niejako zostałem zmuszony do bycia szczęśliwym posiadaczem tych dwóch wspomnianych harpów przez co chciałbym co nieco napisać o swoich skromnych odczuciach. Wydaje mi się, że Lee Oskar mógłby zasługiwać na lepszą opinię, ma dosyć szybką reakcję, podciągi to raczej nic trudnego i jak dla mnie ma bardzo przyjemne brzmienie. Dodam jeszcze, że wydaje mi się iż można całkiem fajnie pobawić się modulowaniem dźwięku. Jest troszeczkę większy od Hohnera, mi to bardzo odpowiada. Co zaś tyczy się wytrzymałości to myślę że z tym radzi sobie już całkiem dobrze. Mam trzy LO w tonacji A,D i G i jak do tej pory nie miałem z nimi żadnych, nawet najmniejszych problemów, przyznaje ze lubię eksperymentowac a one bardzo dzielnie to znoszą przez wiele miesięcy. Co jeszcze , bardzo fajnie się nimi swinguje i co mnie jeszcze w nich zaczarowało to to, że w sprzedaży są także modele mollowe, a także można dokupić same płytki w razie potrzeby przez co bardzo obniża się koszt eksploatacji.
Mam także hohnery, blues harp i special 20, ale gdy chce sobie odpłynąć w świat dźwięków to prawie zawsze sięgam po LO, jakoś bardziej mnie lubią.
Moja opinia może nie jest zbyt obiektywna, opieram się na swoich prymitywnych odczuciach, i nie chciałbym aby żaden fan Hohnera poczuł się urażony.
W Polsce, chociaż nie tylko Hohner wiedzie prym, pewnie dla tego że robi wiele dobrych instrumentów, ale może też trochę dla tego iż ma lepszych speców od marketingu.
Zakończę moje wywody tym zdaniem że tak na prawdę, to chyba trudno określić który instrument jest lepszy a który gorszy, ilu użytkowników tyle opinii, i tak chyba powinno byc.
Dodam jeszcze że to co napisałem o LO podyktowane było trochę jakby z żalu za raczej marne opinie o tej harmoszce.
Pozdrawiam serdecznie Piotrelda
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
+adamg53

Posty: 1149
Otrzymał 82 punkt(ów)
Wysłany: 2011-10-05, 15:08    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Mnie Lee Oskar całkowicie nie leży, drażnią mnie wytłoczone cyferki z nazwami kanałów jak gram górna warga to czuje.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
piotrelda 


Wiek: 57
Posty: 40
Otrzymał 3 punkt(ów)
Skąd: Elda (Hiszpania)
Wysłany: 2011-10-05, 15:56    Odp: Opinie (Lee Oskar)

To prawda, przetłoczenia są trochę zrobione metodą braila he,he, z tym że nie na wszystkich LO. Moja pierwsza w ton.G ma właśnie takie, dwie następne AiD kupione trochę później są zrobione o wiele subtelniej i praktycznie w niczym nie przeszkadzają.
Piotrelda
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
MG 

Wiek: 34
Posty: 9
Wysłany: 2012-01-04, 21:44    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Mam Harpmastera C, Marine klasyczną w A.

Na trzeciego harpa wybiorę prawdopodobnie Lee Oskara. W tonacji D albo E.
Dlaczego ? Po pierwsze intryguje mnie, nie jest to popularna (przynajmniej w PL) harmonijka, można grać na niej piękne melodie. Wydaje mi się, że nie jest też tak mocno "blusowa". Dzięki temu można ukierunkować się na inne style muzyczne. Do tego sam projektant, to ciekawa osobowość :) no i wielki wirtuoz.

Początkowo jak wybierałem swoją pierwszą harmonijkę i usłyszałem LO to nie podobał mi się jego dźwięk kompletnie. Natomiast potem, gdy poznałem coraz więcej utworów z użyciem tej właśnie harmonijki to strasznie mi się ten dźwięk spodobał. Ta "inność" :)

Wydaje mi się też, że aby odkryć potencjał tej harmonijki trzeba już coś umieć grać (nie mówię, że ja umiem ;P).
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
Zbyszko 


Wiek: 72
Posty: 10
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-01-22, 14:12    Odp: Opinie (Lee Oskar)

Frodo napisał/a:
Kupilem Lee Oskara w tonacji G i szczerze przyznam, ze nie jestem z jego brzmienia zadowolony. Jest sztuczne i suche. Musze jednak przyznac, ze gra sie bardzo przyjemnie. Latwo wydobywalny dzwiek, cala harmonijka ciekawie wykonana i fajnie sie prezentuje. Jak juz wspomniala kolezanka jest nieco wieksza od harmonijek hohnera. Ma plastykowy korpus, dla niektorych to duzy plus. Gdyby nie to brzmienie przestawilbym sie tylko na te harmonijki. Pozatym w sklepie zaplacilem za nia 115 zl;). Kupilem ja po raz pierwszy i ostatni.

Pozdrawiam


Podzielam Twoją opinię o Lee Oskarze , próba regulacji wykazała zbyt krótkie śrubki i sprężynująca obudowę, dodatkowo konieczność regulacji stroików na pierwszych trzech kanałach by móc grać cicho ( delikatne dmuchanie nie dawało efektu w postaci słyszalnego dźwięku ). Brzmienie sztuczne i suche to chyba zły rezonans sprężynującej obudowy.
Dodaj punkt autorowi tego posta
 
 
  
Odpowiedz do tematu