[Krasnal]

Harmonijkę mam od 2 lat, przez ostatni miesiąc zaczęłam grać jednak dużo więcej, niż dawniej, no i w ostatnich dniach harp zaczął mi po prostu odzierać usta Tak więc mam już górną wargę zdartą tak, że grać się nie da...a teraz pytanie, czy to wina mojej techniki, czy coś z harmonijką nie tak? Najmocniej "drapią" mnie tylko kanały 7,8,9 jednak na harmonijce nie widzę żadnych uchybień od normy... Może da się coś zrobić z tą górną blaszką? Jakoś przypiłować, czy papierem ściernym potraktować? Czy uszkodzi to harmonijkę?

[Pulatom]

Pewnie że można podszlifować, w zasadzie zazwyczaj trzeba . Po zdjęciu pokryw przejedź papierkiem 400-1200 zewnętrzne krawędzie i powinno być ok. Ranić mogą jeszcze wystające zęby korpusu, wtedy trzeba już ciut bardziej skomplikowanej procedury .

[72]

Pewnie że można podszlifować, w zasadzie zazwyczaj trzeba . Po zdjęciu pokryw przejedź papierkiem 400-1200 zewnętrzne krawędzie i powinno być ok. Ranić mogą jeszcze wystające zęby korpusu, wtedy trzeba już ciut bardziej skomplikowanej procedury .

[Krasnal]

Korpus jest ok, ranią te metalowe blaszki, ale skoro piszesz, że można to potraktować papierem, to przejadę to 800.
Dzięki wielkie! Mogę mieć w takim razie nadzieję, że jak zranienia się zagoją to będę mogła już spokojnie grać