Wiek: 33 Posty: 698 Otrzymał 86 punkt(ów) Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-05-01, 17:05 Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Test moich mikrofonów.
Do testu użyłem Harmonijki Golden Melody w C i wzmacniacza lampowego zrobionego na schemacie Fendera Tweeda Deluxe.
Podkreślam, że jakość nagrania pozostawia wiele do życzenia.
I wiem, że jest to zagrane nie równo i nie składnie, ale w końcu nie o to chodzi.
Ostatni fragment wrzuciłem, jako punkt odniesienia.
Pozdrawiam serdecznie i czekam na opinie.
Który mikrofon się wam najbardziej podoba?
Wiek: 33 Posty: 158 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-05-01, 17:33 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Nareszcie doczekałem się próbki
Osobiście najbardziej podoba mi się mikrofon Electro Voice Re 10. Brzmienie Green Bulleta jest bardzo przyjemne, ale Electro Voice jest bardziej "brudny".
Ekspertem ds. mikrofonów nie jestem, to jest jedynie moje zdanie - laika.
Wiek: 53 Posty: 1693 Otrzymał 209 punkt(ów) Skąd: Ełk
Wysłany: 2011-05-04, 15:33 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Podobnie jak Piracikowi mi do gustu i "ucha" najlepiej brzmi Vintage Electro Voice Re 10.
Bardzo fajne porównanie, bez przekładania i odkładania - w jednym ciągu.
Pozdrawiam
Medium
_________________ Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy ludzie Zachodu, wolicie pierwsze – my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień.
Wiek: 33 Posty: 698 Otrzymał 86 punkt(ów) Skąd: Wrocław
Wysłany: 2011-05-04, 19:12 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
A mi się podoba przester z electrovoice'a i nie zamierzam szukać niczego lepszego:) Do grania akustycznego prędzej użyłbym Audio-Technici, albo zainwestował w Audixa:)
Wiek: 33 Posty: 158 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-05-04, 20:54 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Grałem na tym Audixie. Podłączony był do jakiegoś wzmacniacza lampowego średniej wielkości. Należał chyba do Dominika Abłamowicza (nie jestem pewien - wydawało mi się jak go wnosił na któreś jam session w Otwocku).
Co do brzmienia to trudno jest mi się wypowiedzieć. Moje ucho jest na razie tak wykształcone, że nie robi mi różnicy superlux czy audix (szczególnie w miejscu ze słabą akustyką i dość głośno rozkręconymi gitarami xD).
Jedyne co mnie wkurzyło to delikatny potencjometr, który działał prawie na dotyk i ciężko mi było ustawić odpowiedni poziom. W końcu odstawiłem go i ktoś mi dał green bulleta.
Wiek: 33 Posty: 158 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-05-04, 21:47 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Felix, wyrwałeś zdanie z kontekstu. Na jam session w otwocku grałem na jakimś Green Bullecie, Audixie, superluxie i shure wokalówka. Oczywiste jest to, że w normalnych warunkach usłyszałbym różnicę, ale w tłocznej i głośnej sali trudno jest doświadczyć różnicy. Dodatkowo harmonijka jest zawsze ściszona jak jest podłączona do miksera i na przody.
Wysłany: 2011-05-04, 22:45 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
piracik napisał/a:
Oczywiste jest to, że w normalnych warunkach usłyszałbym różnicę, ale w tłocznej i głośnej sali trudno jest doświadczyć różnicy
Dziwne, bo ja słyszę różnicę pomiędzy mikiem z czystym brzmieniem, (Shure, Audix), a (Green Bulett, Astatic Jt-30, Superlux) w warunkach scenicznych (wiec głośno).
_________________ Harmonijkarze wszystkich krajów i nacji łączcie się. <Gall Anonim>
Wiek: 33 Posty: 158 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Otwock
Wysłany: 2011-05-05, 19:02 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Gall Anonim napisał/a:
Dziwne, bo ja słyszę różnicę pomiędzy mikiem z czystym brzmieniem, (Shure, Audix), a (Green Bulett, Astatic Jt-30, Superlux) w warunkach scenicznych (wiec głośno).
Może dziwne, ale może to wynika z tego, że elektrycznie grałem raptem kilka razy - wszystko przede mną.
Zamieszkaly, czy podłączając Electro Voice do wzmacniacza, używasz jakiegoś transformatora? Ten mikrofon ma chyba niską impedancję, więc na wzmacniaczu trzeba dać dużo gaina, nie?
Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
Wysłany: 2011-05-05, 19:22 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Mi też najbardziej podoba się w tej próbce RE-10. Green Bullet jest dość mocno przesterowany, ale nie ma tego ciała. Pewnie wina to nowej wersji. Bardzo fajny test!
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with.
Wiek: 29 Posty: 349 Otrzymał 12 punkt(ów) Skąd: Nysa/Warszawa
Wysłany: 2011-05-05, 20:22 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Byłem dziś w innym sklepie w Hiszpani, w którym Fireball był juz po 240euro. Czyli Czak Music nie ma az tak złych cen (przepraszam za te posty niedokońca trzymajace sie tematu)...
Wiek: 33 Posty: 984 Otrzymał 40 punkt(ów) Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-05-06, 10:03 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
W zależności od wartości to jeśli coś kosztuje powiedzmy - 20-30 dolców... albo i 40 to nie płacisz cła, podatku czy innych takich. Bo zbyt mała wartość
Wiek: 56 Posty: 730 Otrzymał 68 punkt(ów) Skąd: Budapeszt
Wysłany: 2011-05-06, 10:21 Odp: Green Bullet vs Electro Voice Re 10 vs Audio Technica At811
Ale tu mamy do czynienia ze 130 $, od tego już naliczą... I cło, i VAT Wiem, bo czaiłem się na Fendera Bassmana, na ebayu chodzi o ok. 1000 zł taniej niż w Polsce, ale jak poskładałem do kupy pozostałe koszta, to w sumie wyszło mi drożej... I kupowałbym kota w worku, jeszcze na dodatek kolejne 2-3 stówy musiałbym zainwestować w trafo dostosowujące zasilanie do naszego napięcia. Konic końców kupiłem w Polsce - za 3900 wraz z aluminiowym profesjonalnym casem i kompletem zapasowych lamp No, ale już się zaczyna offtop robić, przepraszam. W końcu tematem nie są ceny, a test mikrofonów...
Sam jestem zdziwiony, ale mnie też się bardziej ten Electro Voice podoba, choć lubię przesterowane brzmienie green bulleta... Widocznie akurat z tym wzmakiem lepiej współgra EV. Tak się zdarza, zarówno na Dynacordzie jak i Bassmanie mój wintydżowy majk (wkładka 99G86 CR black label) śpiewa przepięknie, ale z minikombem made by Pulatom dużo lepiej współbrzmi Hohner Blues Blaster, Shure jest zbyt przesterowany i nie daje się na tym wzmacniaczu okiełznać, nawet po ominięciu preampu.
_________________ "Skoro uważacie, że blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King