Autor |
|
 |
Majciochy.w.grochy 
Posty: 120 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2007-07-23, 21:17 [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Mam do Was pytanie- czy wstdzicie się/ byście się zagrać np. na ławce w parku coś? Powiedzmy siedząc z towarzyszem, między rozmową, sobie grać?
Zakładając, że iluśtam ludzi by Was minęło?
Zakładając, że jesteście, hm, średnio zaawansowani?
A może grywacie sobie w miejscach publicznych?
Zarabiacie do kapelusika w stylu Ryśka? |
_________________ p r z e l i t e r u j swoje zdanie |
|
 |
|
|
 |
Sieja1234 

Wiek: 33 Posty: 330 Otrzymał 14 punkt(ów) Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-07-23, 21:25 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ja gram bardzo średnio. Zastanawiałem się raz czy nie wziąć harpa i znajomym do piwka na takiej porzuconej drukarni nie pograć. Słyszałyby dwie trzy osoby, bo raczej tam mało ludzi chodzi Ale się nie zdecydowałem. Natomiast na ulicy, tylko ze znajomymi grającymi na instrumentach, albo tylko jednym też na harpie chętnie. Chciałem raz kumpla namówić, żeby wziął oktawę i dał podkład, żeby na ulicy pograł. Ale się speszył i nie wziął |
_________________
 |
|
 |
|
 |
Włóczykij 

Wiek: 32 Posty: 154 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Gorzów WLKP
|
Wysłany: 2007-07-23, 21:27 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ja gram słabo i pogrywam sobie gdy np. idę do szkoły |
_________________
 |
|
 |
|
 |
Sieja1234 

Wiek: 33 Posty: 330 Otrzymał 14 punkt(ów) Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-07-23, 21:29 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Fajny pomysł. Tylko u mnie nie wypali bo mam blisko do szkoły. A tak poza tym musiałbym nieźle dmuchać, żeby coś słyszeć przy wyciu tramwaju i warkocie samochodów |
_________________
 |
|
 |
|
 |
Majciochy.w.grochy 
Posty: 120 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2007-07-23, 21:52 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ja właśnie czasem idę z kimś wieczorem do parku, biorę jakiś kolorowy napój i tak sobie brzdąkamy, jednak zwykle- gdy mamy jakiś mniej udany kawałek- na widok nadchodzących ludzi przestajemy grać. A sam pomysł polecam, bo bywa bardzo klimatycznie i ezoterycznie |
_________________ p r z e l i t e r u j swoje zdanie |
|
 |
|
 |
Conex 

Posty: 353 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Tychy
|
Wysłany: 2007-07-23, 22:59 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Do parku... Chorzowskiego? ..Niemiłe przeżycia mam z tej okolicy hehehe...
Wracając do tematu- swego czasu pogrywałem sobie nad jeziorkiem... I nie zwracałem uwagi czy ktoś idzie czy nie.. Po prostu grałem
Innego razu, całkiem niedawno, po koncercie zespołu Cree i Oddziału zamkniętego poszedłem do parku gdzie któryś znajomy miał harpa (pomimo, iż sam nie potrafi grać)... Usłyszałem żebym coś zagrał i... dawaj- bez oporu
Podobnie np. na warsztatach szkolnych Nawet gość który prowadził praktyki się zainteresował
Nie powiem żebym pogrywał choćby "dobrze", dlatego też nie odważył bym się zagrać bez oporu wszędzie i o każdej godzinie... Ale żeby mówić o jakimś "wstydzie" to też nie |
_________________ | PrezentPrzez.Net -> Koniec z nietrafionymi Prezentami!
| Portfolio graficzne
| Lepsze wyniki w wyszukiwarkach
| Świat gorących samochodów |
|
 |
|
 |
bartek215 

Wiek: 36 Posty: 153 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Lewin Brzeski
|
Wysłany: 2007-07-23, 23:13 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
U mnie jest tak...
Zazwyczaj jak jest jakis grill czy posiadówka ze znajomymi to mam harpa w kieszeni... Czasami zdaza mi sie cos pobrzdąkać... kumple zawsze sie cieszą (śmieją) bo czasem mam "odpały" i gram np. motywy z indiana jones'a, star wars.
Kiedys gralem w parku to jakis starszy pan podszedl i prosil zebym gral...
Powiedzial ze super i ogolnie dobrze ze młodzież ma takie zainteresowania.
Poszedl i po 5 min wrocil ze swoja harmonijka... |
|
 |
|
 |
Iorq 

Wiek: 41 Posty: 15 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2007-07-24, 09:43 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ja sobie czasem siadam na walach wislanych i pitole swoje niepiekne dzwieki, chyba sie straznika miejskim nie spodobalem bo probowali mi kiedys wmowic ze jestem pod wplywem alkocholu Skonczylo sie na policji i alkomacie i na koniec troche smiechu ze straznikow jak alkomat wskazal 0.0. Swoja droga nie wiedzialem ze Policjanci tak nabijaja sie ze Straznikow Miejskich. Ogolnie bylo wesolo zwlaszcza ze jeden z policjantow jak sie okazalo tez uczy sie grac na harmonijce i jest na podobnym poziomie zawansowania co ja / "mniej niz zero..."/
Nie gram przy znajomych, bo narazie ciezko powiedziec ze wogole gram, i bylo by mi troche glupio przy nich falszowac, ale obcych ludzi mam w glebokim powazaniu, jak sie nie podoba to Paszli won |
_________________ "Piwko w kufelku nie może długo stać, jedno, drugie ,a potem jeszcze dwa..." |
|
 |
|
 |
Duduś 
Wiek: 32 Posty: 174 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2007-07-24, 10:55 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Mnie przeważnie rodzice namawiają, żeby przy znajomych lub rodzinie grać... Ale trochę się wstydzę... Ale myślę, że z czasem im więcej się przy kimś gra, tym coraz mniej się wstydzi... |
|
 |
|
Więcej szczegółów
|
Wystawiono 1 punkt(ów): Śmiały Zajonc |
 |
#Maciekdraheim 

Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2007-07-24, 10:59 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Wstydu przy graniu brak . Wczoraj jak odprowadziłem dziewczynę i wracałem do domu, to całą drogę idąc przez miasto zasuwałem. Kilka godzin wcześniej grałem w parku, za co dostałem gromkie brawa od kuracjuszy na wycieczce. Czasami z kumplem w Torcu na starówce pykam. Ostatnio, kiedy nie było ruchu na moim stoisku ze świecidełkami zacząłem grać i jakiś kolo podszedł, więc pytam, czy mogę pomóc, a on: "Coul you play harp for me?" Harpiarz z karoliny północnej . Wstyd jest zbędny:D |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
 |
|
 |
Duduś 
Wiek: 32 Posty: 174 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2007-07-24, 11:16 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
No tak jak mówię, ty już troche dłużej grasz więc nie wstydzisz się. Ale na początku się chyba wstydziłeś... |
|
 |
|
 |
#Maciekdraheim 

Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2007-07-24, 11:23 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Czy ja wiem . Jak pierwszy raz grałem, po dwóch tygodniach swój pierwszy mini-jam na wymianie w mojej budzie, z nauczycielem od histy i jego kumplem na gitarach to trochę tak. A potem sie potoczyło. Po paru miechach podchodziłem do gitarzystów na ulicach i grałem z nimi, mimo, że szło słabo. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
 |
|
 |
Rzeszot 

Wiek: 36 Posty: 404 Otrzymał 21 punkt(ów) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-07-24, 11:44 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Hehe, a propos wstydu, a może raczej jakiejś tremy, jak zwał tak zwał
Swego czasu, a konkretnie w lutym, byliśmy ze znajomymi na koncercie w ramach WBN (grały zespoły: Na Drodze, Ścigani i Śląska Grupa Bluesowa). Zabawa przednia: tańce, hulanka, swawola ;]. Do naszej zabawy przyłączył sie jakiś gość (niestety przezwiska nie pamiętam). Kulturalnie się przedstawiłem (oczywiście powiedziałem, że jestem Rzeszot), no i tamten: "O ja Ciebie znam, pisałeś na forum blues.com.pl. Weź zagraj na harmonijce". Oczywiście odmówiłem z dwóch powodów: raz, że nie miałem harmoszki, dwa, że nie lubię grać w takim tłumie, szczególnie jeśli wokół jest wielu lepiej grających. No ale tamten: "A to spoko, ja mam harmonijkę". Jako że byłem po piwku, może dwóch, to trema jakoś zniknęła więc coś tam zagrałem. W tym momencie jedna z koleżanek, która towarzyszyła mi podczas imprezy powiedziała: "A może zagrasz na scenie?" ... Odpowiedź oczywista: NIE!... Później przez 15 min. namawiały mnie obie koleżanki. W końcu padło zdanie, na które nie można odpowiedzieć nie: "Zagraj dla Marty, ona ma jutro urodziny"... Cóż miałem zrobić, ok niech będzie. Na szczęście skończyła się przerwa i nie zgodzili się na mój solowy występ ... ale mimo wszystko to nie był koniec... Po przerwie było tradycyjne losowanie płyt... Los chciał, że trzecią płytę wygrała jedna z moich koleżanek, tych samych które namawiały mnie na zagranie. Przy odbiorze oczywiście musiała spytać: "Czy kolega może zagrać?" Spodziewałem się odpowiedzi: NIE, ale nie doczekałem się jej. Musiałem wejść na scenę i zagrać... Coś tam zagrałem, nie wiem nawet co... Ale ważne że trzymałem się skali bluesowej ;], przynajmniej tak mi się zdaje. Jak schodziłem ze sceny, to żegnały mnie brawa, o dziwo.
Co najlepsze. Jak już zszedłem, to dwóch moich kolegów poszło do ekipy, która filmowała koncert, z zapytaniem: "czy mnie nagrali?", niestety (albo może nawet stety), kamera nie była włączona . Jednak zagadał do nich menedżer zespołu Na Drodze i poprzez ich pośrednictwo zaprosił mnie i moich znajomych do Elbląga, na festiwal piosenki turystycznej BAZUNA. Oczywiście ja miałem tam osobiście wystąpić i zaprezentować dwa utwory. Po miesiącu jednak odmówiłem, ze względu na to, że nie potrafie skomponować dwóch utworów.
jakie odczucia... hmmm... jakaś radość, zdziwienie i zarazem szok. Czy powtórzyłbym takie coś? raczej nie, albo na razie nie, dopóki moja gra pozostawia wiele do życzenia.
A tak poza tym, to często grywam przy ogniskach na spływach, albo na kajaku podczas płynięcia ;] Raz nawet zdarzyło mi się grać na Polach Mokotowskich jak wracaliśmy z innego WBNu, gdzie znowu chcieli mnie namówić na granie na sali ;]
Tyle z moich wypocin ;] |
_________________ "Obecnie bluesmani wolą pokazać w swojej grze jakich technik się nauczyli, zapominając o przekazywaniu przez muzykę swoich uczuć. Sam się do tego przyznaję..." Khalif Wailin' Walter |
|
 |
|
 |
Marlionkk 
Wiek: 36 Posty: 73 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: 2007-07-24, 12:19 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
No ja sie wstydze grac na harmonijce...często se gram jak nikogo nie ma w w domu, albo w parku...na szcęście mało sie ludzi błąka po parach więc tam gram:)...jak narazie nigdzie indziej, ale kto wie? może za kilka lat |
|
 |
|
 |
#Maciekdraheim 

Wiek: 36 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2007-07-24, 12:31 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ja wczoraj dawałem na przystanku autobusowym, a jak jestem we Włocławku, to na dworcu PKS . Kiedy się gra, istnieją tylko muzyk, instrument i dźwięki, które razem tworzą. Kiedy zaczynam grać, czy to na ulicy, w szkole, w autobusie (też się zdarzało), to nie widzę tych ludzi wokół. Nie zwracam na nich uwagi, robię swoje. Tak samo było jak grałem na jam session na Toruń Blues Meeting. Wchodząc na scenę bałem się, ale po paru taktach nie istniało dla mnie nic, poza muzyką. Najgorszy jest moment przełamania się. Potem wszystko idzie gładko. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
 |
|
 |
Duduś 
Wiek: 32 Posty: 174 Otrzymał 2 punkt(ów) Skąd: Lubliniec
|
Wysłany: 2007-07-24, 12:41 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Maciekdraheim napisał/a: | Najgorszy jest moment przełamania się. Potem wszystko idzie gładko. |
Dobrze to ująłeś. Najgorzej na początku potem to już samemu chce się grać... |
|
 |
|
 |
Sieja1234 

Wiek: 33 Posty: 330 Otrzymał 14 punkt(ów) Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007-07-24, 14:32 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Cytat: | .często se gram jak nikogo nie ma w w domu |
Ja tam w domu nie mam żadnych oporów. Albo przy rodzince. Na ostatniej wigilii zagrałem ja na harpie , a mój tata na gitarce trzy kolędy przy babci i było git |
_________________
 |
|
 |
|
 |
Govean 

Wiek: 39 Posty: 214 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2007-07-24, 15:00 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Aleście się rozgadali... nie ma co.
Ja nie mam jak na razie zamiaru wychodzić grać gdzieś na ulicy czy w miejscach publicznych, bo zawsze wydaje mi się, że każdy kto na mnie spojrzy jak gram to chce mi z miejsca piąchą przyrżnąć w gębę.
Czasami w szkole gram.. czekając do 17 aż sala do ćwiczeń się zwolni, bo na saxie w domu trudno grać.. |
|
 |
|
 |
Majciochy.w.grochy 
Posty: 120 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2007-07-24, 15:35 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Głośne Wehikuł Czasu z głośników i w domu też się da.
Zawsze na Rysia zwalić można. |
_________________ p r z e l i t e r u j swoje zdanie |
|
 |
|
 |
Kubux 
Wiek: 31 Posty: 43 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2007-07-27, 00:10 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ja bym chciał grać na ulicy tak o sobie, ale mój poziom gry jest bardzo bardzo bardzo niski. |
|
 |
|
 |
Faaraon 

Posty: 147 Otrzymał 5 punkt(ów) Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2007-07-27, 09:22 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Pamiętam jak Maciek grał na blues meetingu, a ja nie mogłem przyjechać do dziś żałuję. Ale może w tym roku da radę ; dd moze nawet sam zagram, hehe może podołam bo w zeszłym roku było słabo z moim harpem, co nie Maciek?
Mi się czasem zdarzy zawstydzić przed ludźmi, ale zazwyczaj bardzo mi z tego powodu wszystko jedno i gram dalej .
Gram na ulicy - gitara plus harmonijka, albo ktoś gitara i ja harmonijka, czesto rownież ja gitara i Maciek harmonijka i tak chyba najlepiej mi |
|
 |
|
 |
Karunia 

Wiek: 33 Posty: 21
|
Wysłany: 2007-08-11, 16:53 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Jej, jak tak czytam Wasze, hm, przygody związane z graniem na harmonijce w miejscach publicznych , to aż sama się do tego przekonuję ^^' Narazie jednak mój poziom gry naprawdę nie zachwyca, więc.. ha, może kiedyś w przyszłości, gdy zachwyci choć trochę
Jak dotąd zdarza mi się jednak dosyć często wychodzić ze znajomymi i gitarą (nie moją jednak, ale kogoś innego ) - czasami na łąki, na tartan albo koło Lidla . I jest klimatycznie ^^. |
_________________ [size=9]"[color=green]Kto rozmawia z drzewem, nie musi zaraz iść do psychiatry. Ale większość ludzi myśli inaczej.[/color]"
[i]Phil Bosmans[/i][/size] |
|
 |
|
 |
MBoX 

Wiek: 37 Posty: 158 Otrzymał 3 punkt(ów) Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2007-08-13, 16:54 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ostatnio na nocy kulturalnej w Częstochowie, grałem/improwizowałem w tramwaju, podczas gdy reszta pasażerów (nie wszyscy, ale spora grupka, głównie młodzież) śpiewała piosenki Dżemu ... Bardzo to sympatyczne przeżycie, ludzie się ze sobą nie znają a tu nagle razem śpiewają i grają... To był 'bluesowy tramwaj' I raczej nie odczuwałem wstydu, grałem jak umiem, czyli niezbyt górnolotnie, ale wśród takiego tłumu uwaga niebyła skupiona tylko i wyłącznie na mnie...
Czasem grywam siedząc w parku, ostatnio siedząc pod pomnikiem, zaczepił mnie wtedy chłopak i spytał jak zagrać podciąg no to mu doradziłem heh, ciekawe czy coś moje trącące amatorszczyzną "lekcje" mu dadzą, bo pewnie już go nigdy nie spotkam... Ale miłe uczucie |
_________________ Listen To The LION... Inside Of You |
|
 |
|
 |
Majciochy.w.grochy 
Posty: 120 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2007-08-13, 18:50 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Przesuper sprawa, zawsze zadziwia mnie jak ludzie potrafią się jednoczyć w obliczu sztuki, czegoś wielkiego. |
_________________ p r z e l i t e r u j swoje zdanie |
|
 |
|
 |
Faaraon 

Posty: 147 Otrzymał 5 punkt(ów) Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2007-08-14, 00:23 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ile razy mi się zdarza grać na ulicy, czy to idąc w jakieś miejsce umilając sobie czas, czy z kimś to zawsze mnie ktoś zaczepi. A to jakiś facet opowiada ze też grał na harmonijce, albo na flecie, perkusji czy na czymkolwiek innym, a to przechodzień uniesie kciuk do góry i krzyknie przez ulicę "TAK TRZYMAJ!" (jak to dzisiaj miało miejsce) albo dołączy sie zeby pograć wspolnie. Uważam takie gesty za bardzo podbudowywujace i zawsze jest mi miło. Nie udało mi się uslyszeć nigdy niczego niemiłego jak grałem na harmonijce. Raz tylko dmuchając harmonicznie na oktawie wiedeńskiej (Hohner Unsere Lieblinge), czyli typowo folkowo, na ulicy jakiś starszy pan przechodząc skomentował "grasz pan melodie jak niemce uciekali przed ruskimi"... I wszystko jasne Wlasciwie to nie wiedzialem, czy mam się zawstydzić, czy czuć dumnym że kultywuję tradycję grając na tym zacnym instrumencie - grałem dalej, a panem się nie przejąłem . Czasem dobrze jest nie rozumieć ludzi - łatwiej.
Ale zdecydowanie najważniejszym jest nie przejmowanie się i nie wstydzenie. Grać dalej, robić swoje . |
|
 |
|
 |
Conex 

Posty: 353 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Tychy
|
|
 |
|
 |
Majciochy.w.grochy 
Posty: 120 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2007-08-14, 00:52 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Ale wytłumacz, dlaczego? Bo nie widzę związku. Wygląd nie ma chyba nic do gry. To, że jesteś wizualnie negatywnie odbierany, chyba nie ma związku z tym, żebyś posadził tyłek na chodniku i zaczął sobie grać Wehikuł Czasu ?
Dlaczego nie jest to dobre rozwiązanie ? |
_________________ p r z e l i t e r u j swoje zdanie |
|
 |
|
 |
Conex 

Posty: 353 Otrzymał 17 punkt(ów) Skąd: Tychy
|
|
 |
|
 |
Kubux 
Wiek: 31 Posty: 43 Otrzymał 1 punkt(ów) Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2007-08-14, 07:24 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Majciochy.w.grochy napisał/a: | To, że jesteś wizualnie negatywnie odbierany, chyba nie ma związku z tym, żebyś posadził tyłek na chodniku i zaczął sobie grać Wehikuł Czasu ? |
Nie radzę próbować jeszcze Cię oskarżą o łamanie praw autorskich i wsadzą do więzienia |
|
 |
|
 |
Faaraon 

Posty: 147 Otrzymał 5 punkt(ów) Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2007-08-14, 11:02 Odp: [Pytanie] Wstyd.
|
|
|
Majciochy.w.grochy napisał/a: | ...żebyś posadził tyłek na chodniku i zaczął sobie grać Wehikuł Czasu ? |
Ja bym wstał, lepsza praca przeponą |
|
 |
|
|