[hoOn]

moze troche smieszny i glupi temat lecz niezmiernie ciekawi mnie to :D

duzo ludzi albo czyta albo nie wiem gra na komorce w weza alo slucha muzy czy inne a nie mozna tego czasu spozytkowac na granie :D ? w sumie czasami moze byc trudno grac jak sie czlowiek za bardzo "sKUPiA" na wykonywanej czynnosci. Oczywiscie nalezy tam z higiena nie P
Ja wlasnie wrocilem sobie z "posiedzenia sejmu" gdzie sobie pogrywalem P ciekawe co myslala osoba obok bo mieszkam w akademiku , hehe

a jak z Wami ?

p.s. nie znalazlem takiego tematu , wiec zakladam nowy.

[2]

moze troche smieszny i glupi temat lecz niezmiernie ciekawi mnie to :D

duzo ludzi albo czyta albo nie wiem gra na komorce w weza alo slucha muzy czy inne a nie mozna tego czasu spozytkowac na granie :D ? w sumie czasami moze byc trudno grac jak sie czlowiek za bardzo "sKUPiA" na wykonywanej czynnosci. Oczywiscie nalezy tam z higiena nie P
Ja wlasnie wrocilem sobie z "posiedzenia sejmu" gdzie sobie pogrywalem P ciekawe co myslala osoba obok bo mieszkam w akademiku , hehe

a jak z Wami ?

p.s. nie znalazlem takiego tematu , wiec zakladam nowy.

[synu]

może lekki mrok ale ja często grywam na kiblu no co innego poza "skupianiem" się i graniem pozostaje ?? a każda chwila spędzona na praktykę wychodzi na plus

[michu]

Grać i siedzieć na kiblu? Sory ale uważam ten pomysł za idiotyczny jest czas na sranie i jest czas na granie według mnie nie należy łączyć tych dwóch rzeczy

[3]

Grać i siedzieć na kiblu? Sory ale uważam ten pomysł za idiotyczny jest czas na sranie i jest czas na granie według mnie nie należy łączyć tych dwóch rzeczy

[Młynek]

Gratuluję dobrego smaku oraz szacunku do instrumentu i samego siebie. Właściwie, to nawet szkoda komentować.

[68]

Gratuluję dobrego smaku oraz szacunku do instrumentu i samego siebie. Właściwie, to nawet szkoda komentować.

[hoOn]

wrzuccie na luzik , ja nie moge no

[2]

wrzuccie na luzik , ja nie moge no

[Trojden]

[quote="michu"]Grać i siedzieć na kiblu? Sory ale uważam ten pomysł za idiotyczny jest czas na sranie i jest czas na granie według mnie nie należy łączyć tych dwóch rzeczy[/quote]

Zgadzam się całkowicie... zresztą za duże ryzyko, żę harp za 150 PLN wpadłby mi do przerębla Raczej szkoda by było stracić harmonijkę w taki sposób co nie?

[16]

[quote="michu"]Grać i siedzieć na kiblu? Sory ale uważam ten pomysł za idiotyczny jest czas na sranie i jest czas na granie według mnie nie należy łączyć tych dwóch rzeczy[/quote]

Zgadzam się całkowicie... zresztą za duże ryzyko, żę harp za 150 PLN wpadłby mi do przerębla Raczej szkoda by było stracić harmonijkę w taki sposób co nie?

[maczaty]

[quote="michu"]Grać i siedzieć na kiblu? Sory ale uważam ten pomysł za idiotyczny jest czas na sranie i jest czas na granie według mnie nie należy łączyć tych dwóch rzeczy[/quote]

Idąc tym tropem można stwierdzić, że jest czas na sranie i jest czas na czytanie/klepanie SMS-ów/pogrywanie na PSP itd. Tylko że dla mnie to nie jest argument, żeby tak pochopnie wykreślać z życiorysu tych kilka cennych minut i nie nadawać im cokolwiek głębszego sensu

[quote="Młynek"]Gratuluję dobrego smaku oraz szacunku do instrumentu i samego siebie. Właściwie, to nawet szkoda komentować.[/quote]

Zabrzmiało jak uogólnienie. Mógłbyś wskazać detalicznie, w którym to momencie wytracam szacunek do samego siebie (nie zauważam) tudzież instrumentu (nie uskarża się)?

[1]

[quote="michu"]Grać i siedzieć na kiblu? Sory ale uważam ten pomysł za idiotyczny jest czas na sranie i jest czas na granie według mnie nie należy łączyć tych dwóch rzeczy[/quote]

Idąc tym tropem można stwierdzić, że jest czas na sranie i jest czas na czytanie/klepanie SMS-ów/pogrywanie na PSP itd. Tylko że dla mnie to nie jest argument, żeby tak pochopnie wykreślać z życiorysu tych kilka cennych minut i nie nadawać im cokolwiek głębszego sensu

[quote="Młynek"]Gratuluję dobrego smaku oraz szacunku do instrumentu i samego siebie. Właściwie, to nawet szkoda komentować.[/quote]

Zabrzmiało jak uogólnienie. Mógłbyś wskazać detalicznie, w którym to momencie wytracam szacunek do samego siebie (nie zauważam) tudzież instrumentu (nie uskarża się)?

[hoOn]

zgadzam sie z Kolega wyzej, poza tym troche luzu i dystansu

[2]

zgadzam sie z Kolega wyzej, poza tym troche luzu i dystansu

[#Maciekdraheim]

Luzu i dystansu powiadasz, ale ma harmoszka zaśmiardnąć?

[296]

Luzu i dystansu powiadasz, ale ma harmoszka zaśmiardnąć?

[Młynek]

[quote="maczaty"][quote="Młynek"]Gratuluję dobrego smaku oraz szacunku do instrumentu i samego siebie. Właściwie, to nawet szkoda komentować.[/quote]

Zabrzmiało jak uogólnienie. Mógłbyś wskazać detalicznie, w którym to momencie wytracam szacunek do samego siebie (nie zauważam) tudzież instrumentu (nie uskarża się)? [/quote]
Cóż, jeżeli tego nie rozumiesz, to Twój problem, mogę tylko współczuć. W ogóle cała ta dyskusja jest tak żenująca, że chyba niepotrzebnie wziąłem w niej udział. Wyłączam się.

[68]

[quote="maczaty"][quote="Młynek"]Gratuluję dobrego smaku oraz szacunku do instrumentu i samego siebie. Właściwie, to nawet szkoda komentować.[/quote]

Zabrzmiało jak uogólnienie. Mógłbyś wskazać detalicznie, w którym to momencie wytracam szacunek do samego siebie (nie zauważam) tudzież instrumentu (nie uskarża się)? [/quote]
Cóż, jeżeli tego nie rozumiesz, to Twój problem, mogę tylko współczuć. W ogóle cała ta dyskusja jest tak żenująca, że chyba niepotrzebnie wziąłem w niej udział. Wyłączam się.

[maczaty]

[quote="Młynek"]Cóż, jeżeli tego nie rozumiesz, to Twój problem, mogę tylko współczuć. [/quote]

Już mi lepiej

[quote="Młynek"]W ogóle cała ta dyskusja jest tak żenująca, że chyba niepotrzebnie wziąłem w niej udział. Wyłączam się.[/quote]

Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że do właściwej dyskusji nie doszło, w związku z czym nawet nie daliśmy sobie cienia szansy, by uczynić ją żenującą.

Z żalem to piszę, bo temat ciekawy i w ocenach zerojedynkowy.

[1]

[quote="Młynek"]Cóż, jeżeli tego nie rozumiesz, to Twój problem, mogę tylko współczuć. [/quote]

Już mi lepiej

[quote="Młynek"]W ogóle cała ta dyskusja jest tak żenująca, że chyba niepotrzebnie wziąłem w niej udział. Wyłączam się.[/quote]

Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że do właściwej dyskusji nie doszło, w związku z czym nawet nie daliśmy sobie cienia szansy, by uczynić ją żenującą.

Z żalem to piszę, bo temat ciekawy i w ocenach zerojedynkowy.

[hoOn]

ja mam kumpla co do kibla z gitara smiga ale to o tyle lepiej , ze gitary sie do ust nie przyklada P i dlatego temat ciekawszy P

haha ale mam beke

[2]

ja mam kumpla co do kibla z gitara smiga ale to o tyle lepiej , ze gitary sie do ust nie przyklada P i dlatego temat ciekawszy P

haha ale mam beke

[Pulatom]

[quote="hoOn"]ja mam kumpla co do kibla z gitara smiga[/quote]

Nie jest mu tam z nią ciasno? (no i czy główki o ścianę nie obija )

[72]

[quote="hoOn"]ja mam kumpla co do kibla z gitara smiga[/quote]

Nie jest mu tam z nią ciasno? (no i czy główki o ścianę nie obija )

[maczaty]

[quote]ja mam kumpla co do kibla z gitara smiga ale to o tyle lepiej , ze gitary sie do ust nie przyklada[/quote]

Heniek przykładał, pytanie tylko, czy w sławojce również

Wracając do meritum - osobiście jestem zdania, że dopóki harmonijkę przykładamy do ust, wszystko jest OK. i boję się domniemywać, jakie techniki gry mógł mieć na myśli Maciekdraheim, pisząc o zaśmierdnięciu harmonijki

[1]

[quote]ja mam kumpla co do kibla z gitara smiga ale to o tyle lepiej , ze gitary sie do ust nie przyklada[/quote]

Heniek przykładał, pytanie tylko, czy w sławojce również

Wracając do meritum - osobiście jestem zdania, że dopóki harmonijkę przykładamy do ust, wszystko jest OK. i boję się domniemywać, jakie techniki gry mógł mieć na myśli Maciekdraheim, pisząc o zaśmierdnięciu harmonijki

[SZCZYPIOR]

SMRÓD w toalecie to jedno, Maciek ma rację, a higiena ! HIGIENA przede wszystkim, przy jak to nazwaliście "klopie" roi się od zarazków, nawet jeżeli wchodząc do toalety, caly czas trzymacie ręce tylko przy harmonijce, a klapę otwieracie ?! nie wiem, nogą??!! to spoko, no problemo, ciekawe co robicie z harmonijką po załatwieniu sie;] gdzie ją odkładacie, pytanie czy w promieniu waszej ręki jest czysty zakątek... a Jeśli otwieracie klapę ręką, to potem podczas grania na ubikacji, macie cały syf W harmonijce, bo potem ręce lądują NA harmonijce

[24]

SMRÓD w toalecie to jedno, Maciek ma rację, a higiena ! HIGIENA przede wszystkim, przy jak to nazwaliście "klopie" roi się od zarazków, nawet jeżeli wchodząc do toalety, caly czas trzymacie ręce tylko przy harmonijce, a klapę otwieracie ?! nie wiem, nogą??!! to spoko, no problemo, ciekawe co robicie z harmonijką po załatwieniu sie;] gdzie ją odkładacie, pytanie czy w promieniu waszej ręki jest czysty zakątek... a Jeśli otwieracie klapę ręką, to potem podczas grania na ubikacji, macie cały syf W harmonijce, bo potem ręce lądują NA harmonijce

[michu]

Dokładnie [b]SZCZYPIOR[/b].
Ja też się wyłączam z dyskusji i zgadzam się z Młynkiem że jest ona trochę żenująca
a tak pryz okazji nie szkoda wam czasu na takie głupie (wg. mnie) "gadanie"
acha i jeszcze jedno:


[quote="maczaty"][quote="michu"]Grać i siedzieć na kiblu? Sory ale uważam ten pomysł za idiotyczny jest czas na sranie i jest czas na granie według mnie nie należy łączyć tych dwóch rzeczy[/quote]

Idąc tym tropem można stwierdzić, że jest czas na sranie i jest czas na czytanie/klepanie SMS-ów/pogrywanie na PSP itd. Tylko że dla mnie to nie jest argument, żeby tak pochopnie wykreślać z życiorysu tych kilka cennych minut i nie nadawać im cokolwiek głębszego sensu
[/quote]

Czy granie na harpie to dla Ciebie to samo co pisanie SMSów czy inne codzienne zajęcie?? Bo dla mnie granie na harpie jest swoistą sztuką, tworzeniem i dlatego według mnie nie powinno się grać siedząc na "klopie".

[3]

Dokładnie [b]SZCZYPIOR[/b].
Ja też się wyłączam z dyskusji i zgadzam się z Młynkiem że jest ona trochę żenująca
a tak pryz okazji nie szkoda wam czasu na takie głupie (wg. mnie) "gadanie"
acha i jeszcze jedno:


[quote="maczaty"][quote="michu"]Grać i siedzieć na kiblu? Sory ale uważam ten pomysł za idiotyczny jest czas na sranie i jest czas na granie według mnie nie należy łączyć tych dwóch rzeczy[/quote]

Idąc tym tropem można stwierdzić, że jest czas na sranie i jest czas na czytanie/klepanie SMS-ów/pogrywanie na PSP itd. Tylko że dla mnie to nie jest argument, żeby tak pochopnie wykreślać z życiorysu tych kilka cennych minut i nie nadawać im cokolwiek głębszego sensu
[/quote]

Czy granie na harpie to dla Ciebie to samo co pisanie SMSów czy inne codzienne zajęcie?? Bo dla mnie granie na harpie jest swoistą sztuką, tworzeniem i dlatego według mnie nie powinno się grać siedząc na "klopie".

[maczaty]

[quote="michu"]Czy granie na harpie to dla Ciebie to samo co pisanie SMSów czy inne codzienne zajęcie?? [/quote]

Funkcjonalnie nie jest oczywiście tym samym, ale wraz z wspomnianymi wyżej czynnościami (może z wyjątkiem PSP, bo nie mam ) znajduje się w tym samym zbiorze pt. "To, co lubię robić w wolnym czasie".

[quote="michu"]Bo dla mnie granie na harpie jest swoistą sztuką, tworzeniem i dlatego według mnie nie powinno się grać siedząc na "klopie".[/quote]

A niby jak? Na klęczniku?

***

Uwagi na temat higieny mogę natomiast podsumować puentą pewnego starego kawału: [i]My w Sunie nie sikamy po rękach.[/i]

[1]

[quote="michu"]Czy granie na harpie to dla Ciebie to samo co pisanie SMSów czy inne codzienne zajęcie?? [/quote]

Funkcjonalnie nie jest oczywiście tym samym, ale wraz z wspomnianymi wyżej czynnościami (może z wyjątkiem PSP, bo nie mam ) znajduje się w tym samym zbiorze pt. "To, co lubię robić w wolnym czasie".

[quote="michu"]Bo dla mnie granie na harpie jest swoistą sztuką, tworzeniem i dlatego według mnie nie powinno się grać siedząc na "klopie".[/quote]

A niby jak? Na klęczniku?

***

Uwagi na temat higieny mogę natomiast podsumować puentą pewnego starego kawału: [i]My w Sunie nie sikamy po rękach.[/i]

[michu]

a nie chce mi się z Tobą gadać (albo raczej pisać) [b]maczaty[/b],

[3]

a nie chce mi się z Tobą gadać (albo raczej pisać) [b]maczaty[/b],

[hoOn]

haha wiedzialem , ze tak bedzie P

[2]

haha wiedzialem , ze tak bedzie P

[Rolf]

Głupio mi bronić grania na klopie, ale... przecież w małej łazieneczce jest taka genialna akustyka O_O No a co do higieny... Można chyba podnieść klapę i umyć ręce?

[17]

Głupio mi bronić grania na klopie, ale... przecież w małej łazieneczce jest taka genialna akustyka O_O No a co do higieny... Można chyba podnieść klapę i umyć ręce?

[SZCZYPIOR]

hehe, wejść do toalety, umyć ręce, podnieść klapię, umyć ręce
usiąść, zrobić co trzeba odlozyc hamronijke spłukać i jeszcze raz umyć rece?? paranoja...

[24]

hehe, wejść do toalety, umyć ręce, podnieść klapię, umyć ręce
usiąść, zrobić co trzeba odlozyc hamronijke spłukać i jeszcze raz umyć rece?? paranoja...

[Szczotker]

Ludzie... Ale co Wam robi to 5 min na sraczu co ? Nie lepiej usiąść wygodnie, puścić muzyki albo i bez i wtedy dopiero ćwiczyć/grać ?
Nie rozumiem. Ja na granie, sranie czytanie etc mam określony czas w ciągu dnia, nie robię 10 rzeczy na raz.

I wcale nie chce wiedzieć jak ja bym zareagował na takiego delikwenta w akademiku co idzie z harpem do toalety i gra.:P Spoko, osobista sprawa każdego w sumie, ale trochę powagi panowie...

PS. Temat potwierdza to, żeby nie grać na czyichś harpach !

[3]

Ludzie... Ale co Wam robi to 5 min na sraczu co ? Nie lepiej usiąść wygodnie, puścić muzyki albo i bez i wtedy dopiero ćwiczyć/grać ?
Nie rozumiem. Ja na granie, sranie czytanie etc mam określony czas w ciągu dnia, nie robię 10 rzeczy na raz.

I wcale nie chce wiedzieć jak ja bym zareagował na takiego delikwenta w akademiku co idzie z harpem do toalety i gra.:P Spoko, osobista sprawa każdego w sumie, ale trochę powagi panowie...

PS. Temat potwierdza to, żeby nie grać na czyichś harpach !

[trickpl]

Jak weszłem na ten temat to sie zaczołem zastanawiac co to za instrument ten "klop".
A tak to W klopie nie grywam. Po prostu nie pasuje mi to miejsce do gry. Tzn. gdybym mial tam isc tylko po to zeby se pograc to w sumie czemu nie, jak kolega Rolf powiedzial jest dobra akustyka A gdy ide do "klopa" oczyścić system to nie mam ochoty na nic innego, najwyżej jakąś książke czy gazete wziąść do ręki i se poczytac :p A co do grania na gitarze w kiblu tez pomysłowe ale niewygodne

[maczaty]

[quote=Szczotker]Ale co Wam robi to 5 min na sraczu co ?[/quote]

Jak to co? To jest właśnie mój wolny czas!

[1]

[quote=Szczotker]Ale co Wam robi to 5 min na sraczu co ?[/quote]

Jak to co? To jest właśnie mój wolny czas!

[Rolf]

Słuchajcie, myślę, że co poniektórzy powinni nabrać co do tego dystansu Kto chce, niech gra w WC, kto nie chce, niech nie "kibluje". A pogadać o tym zawsze można ;-)

[quote="SZCZYPIOR"]hehe, wejść do toalety, umyć ręce, podnieść klapię, umyć ręce
usiąść, zrobić co trzeba odlozyc hamronijke spłukać i jeszcze raz umyć rece?? paranoja...[/quote]

Chodzi mi tylko o to, ze jeśli ktoś chce, to higiena nie musi być przeszkodą... Gdzie tu paranoja? ^^ A jeśli chodzi o ścisłość, to po co myć ręce po wejściu do toalety? Dałeś o jedno mycie za dużo

[17]

Słuchajcie, myślę, że co poniektórzy powinni nabrać co do tego dystansu Kto chce, niech gra w WC, kto nie chce, niech nie "kibluje". A pogadać o tym zawsze można ;-)

[quote="SZCZYPIOR"]hehe, wejść do toalety, umyć ręce, podnieść klapię, umyć ręce
usiąść, zrobić co trzeba odlozyc hamronijke spłukać i jeszcze raz umyć rece?? paranoja...[/quote]

Chodzi mi tylko o to, ze jeśli ktoś chce, to higiena nie musi być przeszkodą... Gdzie tu paranoja? ^^ A jeśli chodzi o ścisłość, to po co myć ręce po wejściu do toalety? Dałeś o jedno mycie za dużo

[robal]

Dla mnie granie w toalecie jest porównywalne do jedzenia czegokolwiek (również w toalecie). Ani to higieniczne, ani przyjemne. Te 5 minut grania można zawsze odrobić sobie poza toaletą, np. w drodze do szkoły/auta na parkingu/przystanku etc. Reszta okropności, które wiążą się z higieną grania w toalecie została omówiona powyżej, więc przepisywać nie będę;)

[3]

Dla mnie granie w toalecie jest porównywalne do jedzenia czegokolwiek (również w toalecie). Ani to higieniczne, ani przyjemne. Te 5 minut grania można zawsze odrobić sobie poza toaletą, np. w drodze do szkoły/auta na parkingu/przystanku etc. Reszta okropności, które wiążą się z higieną grania w toalecie została omówiona powyżej, więc przepisywać nie będę;)

[kamilteau]

Może i jak powiem kilka słów na ten temat:
Ja na kiblu (ani w kiblu) nie gram i raczej się nie skuszę. Względy higieniczne mnie odstraszają - to wszystko, co opisane było wyżej. Niemniej nie zamierzam potępiać ani wytykać palcami tych, którzy taką formę aktywności preferują - ich sprawa, jak umilają sobie czas w ustronnym miejscu Ja raczej nie spróbuję, nie chcę kusić losu i ryzykować zakażenia ani tego, że któregoś razu harp mi tam wpadnie...

[76]

Może i jak powiem kilka słów na ten temat:
Ja na kiblu (ani w kiblu) nie gram i raczej się nie skuszę. Względy higieniczne mnie odstraszają - to wszystko, co opisane było wyżej. Niemniej nie zamierzam potępiać ani wytykać palcami tych, którzy taką formę aktywności preferują - ich sprawa, jak umilają sobie czas w ustronnym miejscu Ja raczej nie spróbuję, nie chcę kusić losu i ryzykować zakażenia ani tego, że któregoś razu harp mi tam wpadnie...

[#Maciekdraheim]

Ja czasem korzystam z tego pomieszczenia, ale nie w trakcie wykonywania "innych zadań". Akustyka jest naprawdę fajna, słychać się lepiej, a najlepiej to pod prysznicem (oczywiście nie włazimy tam w butach i nie odkręcamy wody). Ale siedzieć i plumkać... Hmmm, to nie dla mnie.

[296]

Ja czasem korzystam z tego pomieszczenia, ale nie w trakcie wykonywania "innych zadań". Akustyka jest naprawdę fajna, słychać się lepiej, a najlepiej to pod prysznicem (oczywiście nie włazimy tam w butach i nie odkręcamy wody). Ale siedzieć i plumkać... Hmmm, to nie dla mnie.

[maczaty]

[quote="kamilteau"]Ja raczej nie spróbuję, nie chcę kusić losu i ryzykować zakażenia[/quote]

Jakiego zakażenia? Nie mówimy o graniu po szyję w szambie oddziału zakaźnego, tylko o zacisznej, zadbanej domowej łazience.

OK, względy estetyczne do mnie przemawiają - de gustibus i tak dalej - ale ta epidemiologiczna apokalipsa jawi mi się mocno na wyrost. Nie wiem, jakie pajacyki musiałbym na tym kibelku wykonywać, żeby się z powodzeniem czymkolwiek zakazić

[1]

[quote="kamilteau"]Ja raczej nie spróbuję, nie chcę kusić losu i ryzykować zakażenia[/quote]

Jakiego zakażenia? Nie mówimy o graniu po szyję w szambie oddziału zakaźnego, tylko o zacisznej, zadbanej domowej łazience.

OK, względy estetyczne do mnie przemawiają - de gustibus i tak dalej - ale ta epidemiologiczna apokalipsa jawi mi się mocno na wyrost. Nie wiem, jakie pajacyki musiałbym na tym kibelku wykonywać, żeby się z powodzeniem czymkolwiek zakazić

[kamilteau]

Nie zapominaj, że mamy do czynienia z niewidzialnym wrogiem Ja tam, jeżeli chodzi o harmonijki, zawsze dmucham na zimne

[76]

Nie zapominaj, że mamy do czynienia z niewidzialnym wrogiem Ja tam, jeżeli chodzi o harmonijki, zawsze dmucham na zimne