Autor |
|
|
Sylvan
Wiek: 32 Posty: 51 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 2009-04-15, 19:23 Autograf na harmoszce
|
|
|
Może i głupie pytanie w jaki sprzęt piszący xD zaopatrzyć się do zrobienia autografu na harpie tak by sie nie zmazał?:d
Wybieram sie na koncert Magic Slima ;d i jakby była okazja zdobycia autografu to wlasnie na moim specialu 20 :d bym chciał go mieć ;d |
|
|
|
|
|
kamilteau
Wiek: 33 Posty: 1390 Otrzymał 76 punkt(ów) Skąd: Olsztyn/Offenburg
|
Wysłany: 2009-04-15, 19:28 Odp: Autograf na harmoszce
|
|
|
Ja zbieram autografy harpiarzy na pudełkach od harmonijek. Wydaje mi się, że to lepsze rozwiązanie niż podpisywanie się na harmoszce (zwłaszcza takiej, na której masz zamiar grać). Nie spotkałem się jeszcze z całkowicie niezmywalnym mazakiem. Jeżeli jednak się upierasz przy autografie na harpie, to może poszukaj jakiejś odpowiedniej naklejki i niech na niej podpisze się Twój idol, zawsze to będzie nieco trwalsze... |
_________________ "Don't start me talking, I'll tell everything I know..."
|
|
|
|
|
Kafar
Wiek: 33 Posty: 27 Otrzymał 4 punkt(ów) Skąd: Bytom
|
Wysłany: 2009-04-15, 19:54 Odp: Autograf na harmoszce
|
|
|
Autograf na harmonijce, czy to naklejany, czy malowany nie jest zbyt dobrym pomysłem.
Jedyna powierzchnia, która nadaje się do naniesienia parafki ma bardzo częsty kontakt z wargami i jest często ścierana, także nawet najlepszy marker się zmyje, jeżeli nie odłożysz instrumentu do gablotki (no, chyba, że poprosisz kolesia, żeby zrobił to na samym brzegu).
Jeżeli chcesz zachować autograf na harmonijce to wpadły mi do głowy 2 sposoby:
-zbierasz autograf markerem, a na niego możesz nanieść lakier bezbarwny (tylko taki, który nie reaguje z markerem i najlepiej do metalu). Ma to na pewno swoje minusy. Raz, że nie wiem jak to wpłynie na właściwości rezonujące tej blaszki (jestem tylko biednym szarpidrutem), a dwa, nie wiem jak się na czymś takim będzie grało, czy alergii nie będzie powodować
-j/w zbierasz autograf markerem, idziesz do pana grawera, który Ci na podstawie markera wyryje autograf w blaszce. Jest to mniej inwazyjna metoda, ale jak wyżej napisałem, nie wiem jak wpłynie na właściwości instrumentu, na gitarze bym sobie czegoś takiego zrobić nie dał.
Jak by na to nie patrzeć autograf na pudełku jest chyba lepszym pomysłem.
A tak ogólnie, jako że jest to mój pierwszy post na forum, witam |
|
|
|
|
#Maciekdraheim
Wiek: 35 Posty: 3604 Otrzymał 296 punkt(ów) Skąd: Ciechocinek
|
Wysłany: 2009-04-15, 20:57 Odp: Autograf na harmoszce
|
|
|
Ewentualnie na grzebieniu z tyłu harmoszki. Ale pudełko będzie najlepsze. Steve Baker mi chlapnął na pudełku od Deluksiaka i trzyma się dobrze. |
_________________ Blues is nothing but a good man feeling bad, thinking about the woman he once was with. |
|
|
|
|
#minigunmen
Wiek: 36 Posty: 2769 Otrzymał 127 punkt(ów) Skąd: Kat, Ośw, Krak
|
Wysłany: 2009-04-25, 14:26 Odp: Autograf na harmoszce
|
|
|
Da się zrobić. Gość zostawia podpis jakimś nietransparentnym mazakiem na pokrywie. Ściągasz pokrywę, kładziesz ją na żelazku i posypujesz równomiernie sproszkowaną kalafonią, cieniutką warstwą, równomierną jak kurz - najlepiej przez sitko, jak cukier-puder (odstrożnie, nie wdychać). Grzejesz żelazko tak, żeby kalafonia przygrzała się do pokrywy. Wewnętrzną stronę pokrywy smarujesz lepikiem albo oklejasz dobrze taśmą, żeby nic jej się nie stało. Wrzucasz pokrywę na 30 sekund do rozpuszczonego 30% kwasu azotowego (można dłużej, efekt będzie wyraźniejszy). Potem odklejamy taśmę z części wewnętrznej, całość myjemy denaturatem albo nitro. Pokrywa powinna być cała matowa poza podpisem, który będzie błyszczał chromem. Nie gwarantuję, że się uda, to trudna technika. Poza tym różny chrom różnie reaguje z kwasem. Ja tego nie robiłem z pokrywą z harmonijki ale to technika graficzna na asp. Powodzenia
PS: Można to zrobić bez kalafonii ale to będzie wtedy tylko brzydki mat. Efekt z kalafonią jest taki jak tutaj:
http://www.youtube.com/wa...feature=channel
(tylko nie wiem czy to było robione tą samą techniką) |
_________________ Naprawiam harmonijki! Reguluję pod overbending!- kontakt - PW albo GG albo mail. Paweł Pilnik Pilecki. |
|
|
|
|