Kanał się nie odzywa...

Jurys · Wysłany: 2009-03-02, 11:05 **Kanał się nie odzywa...**

Pewnego dnia wziąłem moją harmonijkę i odkryłem, że nie daje ona żadnego dźwięku na wdechu 3 kanale. Więc ją rozkręciłem myśląc, że coś w niej utknęło jednak nie była nawet czystsza niż się spodziewałem. Wytarłem ją szmatką na wszelki wypadek i skręciłem z powrotem. Wtedy odkryłem, że 2,3,4 kanał na wdechu nie działa, co robić!:C

Harmonijka: Hohner: Blues Herp MS (klon)

suchi · Wysłany: 2009-03-02, 11:49 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Sprawdź czy miedzy stroikami a płytką jest odpowiednia szczelina tzn. nie za duża ani brak szczeliny. Jeśli tak jest to ustaw stroiki tak by szczelina była grubości żyletki

Jurys · Wysłany: 2009-03-02, 12:32 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Zadziałało

Teraz znów działa

Harry · Wysłany: 2009-03-09, 20:59 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

em - co znaczy "Harmonijka: Hohner: Blues Herp MS (klon)" ?? jak to klon?

#Maciekdraheim · Wysłany: 2009-03-09, 21:04 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Podejrzewam, że chodzi o drewno, chociaż zamiast klonu w Blues Harpach jest dąb afrykański

.

Harry · Wysłany: 2009-03-11, 22:55 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

myślałem że chodzi o to tajemniecze "e" (Herp zamiast Harp) - że kopia jakaś.

Geralt · Wysłany: 2009-03-11, 23:53 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

[b]Maciekdraheim[/b], co Ty wygadujesz

:P Nie rób sobie jaj tylko wyjaśnijcie czy to tylko literówka bo mnie to strasznie nurtuje

:P

#Maciekdraheim · Wysłany: 2009-03-12, 00:02 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

No ja uznałem to za literówkę, a klon w nawiasie za rodzaj drewna, choć nie wiem, czy słusznie

. Trochę się to kłóci z moją wiedzą, bo w Blues Harpach jest dąb afrykański. Klon może też oznaczać, że chodzi o harpa z serii MS, bo one jak sklonowane, na podobnych podzespołach chodzą

.

Harry · Wysłany: 2009-03-12, 00:08 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Hohner widocznie ma zamiłowanie do gwiezdnych wojen

Apropos klonów i ms

Geralt · Wysłany: 2009-03-12, 01:50 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

zgłupiałem już, przerzucam się na SEYDLA

gruby

Dzisiaj przyszła do mnie pocztą nowiutka harmonijka Special 20... Jednak 6 kanał na wdechu jest zupełnie głuchy, nie wydobywa się ŻADEN dźwięk, słychać jedynie cichy przepływ powietrza. Nie jest to raczej wina złego wdechu. Czy powinienem reklamować towar? (kupione w sklepie muzycznym przez internet) Czy może wystarczy niewielki zabieg naprawczy? (czytałem sporo tematów na forum, i widziałem że przeprowadzaliście takie naprawy). Jednak nigdy tego nie robiłem... Boje się, że jak rozkręce harmonijkę, to strace gwarancje, a nie zlikwiduje problemu. Co radzicie?

michu · Wysłany: 2009-05-14, 14:29 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Ja bym radził harmonijkę zamienić na nową!

Pulatom · Wysłany: 2009-05-14, 14:30 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Jak masz mozliwość to po prostu ją wymień ale najprawdopodobniejsze jest że zwyczajnie jakiś paproch zablokował stroik, w takim przypadku naprawa to żaden problem.

gruby · Wysłany: 2009-05-14, 15:36 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

właśnie wróciłem z poczty, bo odesłałem ją.

dzwoniłem wcześniej do faceta z tego sklepu, i powiedział, że bez problemu ją wymieni. szkoda, że nie działała, bo będe musiał grać na pożyczonym silver starze.

korzystając z okazji chciałbym powitać wszystkich na forum :papa:

, gdyż jestem tu nowy.
na harpie gram od około tygodnia, ale świetnie mi idzie (wcześniej grałem na skrzypcach, więc znam podstawy teorii, i jestem osłuchany

. umiem czysto grać puckerem, umiem podciągi na większości kanałów, jednak trochę ciężko jest mi ich użyć w grze. gram już proste zagrywki i melodie

.

musze powiedzieć że macie dobre, wszechstronne forum. dużo można się z niego dowiedzieć

pozdrawiam wszystkich forumowiczów

hoOn · Wysłany: 2009-05-14, 16:08 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

lepiej poczekaj na swoja harmoszke ,

- ja tam nie jestem jakis przesadnie higieniczny i raczej te sprawy olewam ale od grania na czyjejs harmoszce mozesz dostac jakis syfow na wargach , ustach itd. nie wiem jak z jakimis chorobami ale ja sie np. raz przecialem tak , ze mi krew poleciala wiec jak sie twojemu koledze cos takiego stalo a ma jakas chorobe co sie przez krew moze przeniesc to moze byc nieciekawie... to sie rzadko zdarza - ale jednak zawsze jest ryzyko (wiem , ze no risk no fun ale w takim wypadku ja bym sprawe olal )
radze poczekac i sie na razie wstrzymac, pozdroooo

crashero · Wysłany: 2009-05-14, 16:13 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Nooo... mozna jakiejs choroby wenerycznej sie nabawic i co potem...
Ale na czyjejsc harmoszce tez bym nie gral

Nie chodzi mi tu nawet o higiene tylko o to zeby jej nie zmasakrowac bo harmoszka sie przyzwyczaja do grajka ^^

gruby · Wysłany: 2009-05-14, 17:07 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

spoko, to mój dobry kumpel. od dzieciaka się piło z jednej butelki, więc jeśli miałem się czymś zarazić, to już się zaraziłem

pozatym teraz tylko ja na niej gram, bo pożyczyłem na czas, dopóki nie przyjdzie mi moja harmoszka. myśle, że nic mi nie grozi

nepronen · Wysłany: 2009-05-15, 14:14 **opoznione kanaly i chwilowe zaciecia**

Witam mam harmonije od ok 2 tygodni i wystapil u mnie prioblem z kanalami 5 i 6 otoz zaczely wolniej reagowac niz wczesniej i w porownaniu do innych, pierw slysze swist powietrza ktore wchodzi ale dopiero po chwili czy nasileniu dmuchania slychac dzwiek

oraz co jakis czas jakby sie "zapychaja" czyli np na wdechu poprostu nie wydaja dzwieku poki nie wciagnie sie powietrza z wieksza sila po czym juz dziala normalnie

za moment ja rozkrecam po raz pierwszy i robie generalne czyszczenie wedlug rad podanych wczesniej na forum

pytania mam tylko czy to moze juz byc cos nie tak z harmonijka i stroikami, czy moze byc to tylko zabrudzenie (mylem ja woda bez rozkrecania), a moze poprostu to moja nikla wiedza na temat harmonijek

z gory dzieki, mam harphmastera suzuki

michu · Wysłany: 2009-05-15, 14:45 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

http://www.harmoszka.com/...m+++++kana%B3em
http://www.harmoszka.com/...m+++++kana%B3em
http://www.harmoszka.com/...lem+++++kana%B3
Było o tym dużo na forum już pisane wystarczy poszukać
jak ktoś z forumowiczów to kiedyś napisał "szukanie nie boli"

nepronen · Wysłany: 2009-05-15, 15:06 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

forum czytam od pewnego czasu i szukalem tez odpowiedzi we wczesniejszych tematach i te ktore podales juz czytalem, jak widac nie dowiedzialem sie z nich wszystkiego wiec wol spytac.
To ze ktos pyta o cos o co ktos juz pytal nie znaczy ze nie szukal wiec takie teksty zachowaj dla siebie widocznie nie uzyskal odpowiedzi

Kafar · Wysłany: 2009-05-15, 15:22 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

[quote="nepronen"]pytania mam tylko czy to moze juz byc cos nie tak z harmonijka i stroikami, czy moze byc to tylko zabrudzenie [/quote]
Może to być zabrudzenie, mógł sie stroik odkształcić, spróbuj tego:

[quote="Pulatom"]Jak masz mozliwość to po prostu ją wymień ale najprawdopodobniejsze jest że zwyczajnie jakiś paproch zablokował stroik, w takim przypadku naprawa to żaden problem.[/quote]
[quote="Pulatom"]To stroik od wdechu czy wydechu? Jeśli mówisz że żaden paproch go nie blokuje (dla pewności wypróbuj jeszcze metodę z "masowaniem" go od dołu papierkiem) to może być źle wycentrowany, chociaż w takim razie to trochę dziwne że nie zachowywał się tak od początku.[/quote]
[quote="Pulatom"]Spróbuj jeszcze wziąć jakieś drewniane narzędzie (zapałkę, wykałaczkę czy coś tego typu) i powoli wciskając nim stroik w szczelinę (ale nie za głęboko żeby go nie pogiąć) badać czy w którymś miejscu na swojej drodze o coś nie zahacza, to może być tak małe że nie widać tego gołym okiem. Jeśli chodzi lużno bez najmniejszych zakłóceń to może być jakaś wada samego stroika.[/quote]
[quote="Maciekdraheim"]Z kolei opoznienia na 6. znacza jedno. Za duzy odstep miedzy stroikiem a plytka. Mialem tak z 4. Trzeba odkrecic gorna plytke od grzebienia i b. delikatnie przygiac stroik do plytki. Powinno pomoc.[/quote]

kamilteau · Wysłany: 2009-05-15, 16:27 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

[color=red]Zdecydowanie za dużo nam się zrobiło tych tematów o niedziałających kanałach, bo każdy zakładał do tej pory nowy, zamiast podłączyć się już do istniejącego. Dlatego wydzielam i przyklejam ten temat, abyśmy w nim przedstawiali nasze problemy ze stroikami. [/color]

Sawicz · Wysłany: 2009-05-20, 16:20 **Problem z kanałem 7/8**

Witam wszystkich.
To mój pierwszy post na tym forum, chociaż śledzę Wasze rady i dyskusje rozmaite na temat harmonijek od jakiegoś czasu. Co prawda temat może się wydawać podobny do rozważań na temat 10 kanału, jednak nie do końca rozwiewa on moje wątpliwości. W razie obecności innego tematu, poproszę o wskazanie go

Otóż wczoraj zakupiłem harmonijkę firmy HOHNER Blues Harp w tonacji C. Zauważyłem pewną przypadłość w tej harmonijce, która również powtarzała się np. w Pro Harpie w tonacji D. Jednak w tamtym przypadku zwróciłem na ten fakt uwagę dosyć późno (zwykle do "bluesowych prób" - z naciskiem na słowo 'prób' - potrzebowałem początkowych kanałów i one grały jak należy), więc harmonijka może być jeżeli nie zużyta w jakimś sensie, to na pewno już "przećwiczona"

. Tu jednak mam do czynienia z produktem nowym i już nie byle jakim...

Mianowicie chodzi o nieprzyjemny efekt dźwiękowy podczas zassania/wciągania powietrza przez kanał 7 i nawet 8. Mnie osobiście ten dźwięk kojarzy się z tym, jakby brzmiał
ś l e p o. Ale może to nie jest zbyt precyzyjne określenie - w każdym razie najpierw nie chce się wydobyć dźwięk, gdy jednak zaczynam mocniej wciągać, następuje przenikliwy gwizd i przy dalszym natężeniu wdechu - jakby odgłos odtykania kanału (tak jakbym z nim "walczył"). Jednak efekt ostateczny nie świadczy o tym, że sytuacja nie powtórzy się przy ponownym wciągnięciu powietrza. Zresztą zachodzi to losowo, najpierw np. gra dobrze przy malutkim wdechu, potem strzela tego typu focha itd. Zauważam ten uporczywy efekt np. grając "Morskie opowieści", kiedy tuż po wdechu na kanale 6 następuje krótki wdech na kanale 7. Staram się przestrzegać zasad BHP, produkt ma drugi dzień - czy może to być więc zanieczyszczenie? Zwłaszcza, że z innymi kanałami nie mam tego typu problemów, a z tymi już kolejny raz. Wiem też, że na tych kanałach nie wykonuje się podciągów na wdechu, ale mnie chodzi o zwykłe zassanie. Czy to defekt? A może to dosyć normalne na tych kanałach/w tych modelach? Lub może ja popełniam jakiś karygodny błąd przy grze? (zawsze mnie jednak powala, jak bluesmeni - oczywiście po wielu latach pracy - bez problemu przebiegają również po najdalszych kanałach harmoszki). W razie niejasności jestem gotów nagrać ten dźwięk i przesłać, byle doprecyzować problem i uzyskać jak najlepsze uzasadnienie tego problemu, rady etc.

Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję, że nie niepotrzebnie ;] Pozdrawiam.

#Maciekdraheim · Wysłany: 2009-05-20, 21:14 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Spróbuj rozkręcić harmonijkę i pod stroik wdechowy z 7 kanału (ten na dolnej płytce) wsuń kawałek papieru, folii, etc. i pomasuj delikatnie stroik. Staraj się jakoś wyregulować przerwę między stroikiem a płytką, cały czas kontrolując reakcję. Czyli wsysnąć

. Taka drobna regulacja powinna pomóc. Wydaje mi się, że po prostu stroik nie jest wyregulowany.

YamatoDamashi · Wysłany: 2009-07-22, 17:49 **Problem z kanałem 2.**

Mam harmonijkę Hohner Blues Band i nie działa mi 2 kanał na wdechu.
Co robic?

#minigunmen · Wysłany: 2009-07-22, 18:51 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

YamatoDamashi - to samo co pisali wyżej. Dużo literek ale warto przeczytać

#Maciekdraheim · Wysłany: 2009-07-22, 20:15 **Re: Problem z kanałem 2.**

[quote="YamatoDamashi"]Mam harmonijkę Hohner Blues Band i nie działa mi 2 kanał na wdechu.
Co robic?[/quote]

Kanał działa, jest w pełni sprawny. Usiądź wygodnie, wyprostuj plecy, otwórz "gardziel" i zrób głęboki ale spokojny i równomierny oddech. Po paru próbach powinno wyjść.

Thelath · Wysłany: 2010-02-26, 23:22 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Cześć!

Nie chcę zaśmiecać forum kolejnym nowym tematem w stylu "kanał ..." dlatego dołączę się do już istniejącego z krótką prośbą o weryfikacje.
Od niedawna uczę się grać na harmonijce i opanowałem już czyste dźwięki ale mam drobny problem z kanałem 2 na wdechu. Przeczytałem Wasze forum i spotkałem się z różnymi opiniami, że często to wina techniki a nie harmoszki dlatego proszę Was o pomoc, jak to może się prezentować w mojej sytuacji. Wiem, że doskonale tego ani ja nie określę ani wy nie będziecie mogli obejrzeć instrumentu przez Internet ale chodzi mi o wskazówkę co zrobić. Problem polega na tym, że kanał 2 nie działa tak jak powinien. Kanał na wydechu działa bez zarzutu, boczne kanały na wdechu także bezproblemowo działają. A dźwięk 2 na wdechu jest jakby hmm no właśnie jakby ktoś umierał... coś skrzeczy, zgrzyta, trze po prostu boję się niekiedy podtrzymać wdech bo ma się wrażenie jakby coś miało zaraz strzelić. Dźwięk przestaje nawet się wydobywać. Powietrze nie wiem jakby o coś tarło. Ale momentami gra prawidłowo. Dodam, że mam Hohner Marine Band Crossover (błąd zrobiłem kupując tę harmonijkę do nauki ale nie mogłem się powstrzymać przez ten cudny dźwięk

) i zastanawiam się czy to wina techniki i muszę nad nią ostro popracować czy jest to jakaś wada instrumentu a wtedy bez problemu mógłbym wymienić ją na nową. Co należy zrobić?

Pozdrawiam

#Maciekdraheim · Wysłany: 2010-02-26, 23:30 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Crossover to model dopiero co wprowadzony na rynek, mający stać się sztandarową marką Hohnera, więc nie sądzę, by było to spowodowane niedoróbką sprzętową, prędzej coś z techniką. Spróbuj jednak nagrać jakąś próbkę, na ucho można wiele wywnioskow

Młynek · Wysłany: 2010-02-27, 00:45 **Odp: Kanał się nie odzywa...**

Testowałem Crossover. Bardzo dobry sprzęt! Nie chce mi się wierzyć w niedoróbkę fabryczną, nie w tym modelu (choć oczywiście i to jest możliwe). Tym bardziej, że, jak piszesz, czasami udaje Ci się wydobyć czysty dźwięk. Więc na 90% to kwestia techniki - słynny problem II kanału

Poczytaj forum, na ten temat napisano morze. Spróbuj zastosować opisane techniki pokonywania tej trudności.