Guma do żucia...

Patryczek · Wysłany: 2008-04-11, 20:29 **Guma do żucia...**

Czytałem ostatnio na jakimś blogu czy tam stronce z radami ( niepamiętam już jakiej) że: "żucie gum bezcukrowych przed graniem i po zwiększa czas jaki charmonijka wytrzyma bez jej czyszczenia" :hah:

to mnie dobiło... nie wiem czy prawda ale.... "zwiększa czas jaki charmonijka wytrzyma..." aby Harmonijkarz takię błędy robił to przesada....

prosze o opinie bo nie wiem czy warto to robić czy nie...

Osaosowski · Wysłany: 2008-04-11, 20:39 **Odp: Guma do żucia...**

pomijając ortografię to może przed graniem nie zaszkodzi bo będzie więcej śliny więc lepszy poślizg na harmonijce i nie będzie tak harmonijka śmierdziała a wręcz przeciwnie

nie głupi pomysł, na pewno nie zaszkodzi (tak mi się wydaję

)

pozdrawiam "osa"

[ Dodano: 2008-04-11, 20:41 ]
pomijając ortografię to może przed graniem nie zaszkodzi bo będzie więcej śliny więc lepszy poślizg na harmonijce i nie będzie tak harmonijka śmierdziała a wręcz przeciwnie

nie głupi pomysł, na pewno nie zaszkodzi (tak mi się wydaję

)

pozdrawiam "osa"

kamilteau · Wysłany: 2008-04-11, 21:24 **Odp: Guma do żucia...**

Zwiększenie emisji śliny nie musi koniecznie mieć dobrych efektów. Kiedyś próbowałem eksperymentować z gumą do żucia i tej śliny wydzielało się za dużo - po prostu zdarzało mi się pluć w harmonijkę

Umyć zęby, przepłukać paszczę wodą - jak najbardziej, ale guma mi się nie przysłużyła, chociaż to pewnie indywidualna kwestia pojedynczego muzyka... :harp:

Patryczek · Wysłany: 2008-04-12, 14:55 **Odp: Guma do żucia...**

Mi dobrze idzie bez gumy. Teraz próbowałem z... i dobrze, nawet lepiej. Dzięki za opinie na temat. Musze teraz nadrobić zaległości w pisaniu i czytaniu postów